Na dobrą sytuację chętnych na zakup samochodu przedsiębiorców złozyło się kilka czynników - wzmocnienie się złotego, większy wybór pojazdów w samych salonach, ale także zmiana strategii dealerów. Ci ostatnio po długim czasie wrócili to oferowania swoim klientom rabatów. 

Barierą może jednak okazać się cena - w kwietniu 2023 r. średnia cena nowego auta osobowego sięgnęła 174,5 tys. zł, czyli 13 proc. więcej niż rok wcześniej. – Spodziewam się wzrostu średniej ceny katalogowej w całym 2023 r. co najwyżej o 10 proc., przy czym ceny transakcyjne mogą zanotować nawet niewielki spadek ze względu na powrót polityki rabatowej – prognozuje Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Problematyczne są także stopy procentowe, duża część zakupów to zakupy finansowe przy pomocy zewnętrznego finansowania, czyli poprzez leasing, wynajem długoterminowy lub kredyt. A to sprawia, że przedsiębiorca musi brać pod uwagę wysoki poziom stóp procentowych czy ich ewentualną podwyżkę. 

– O ile zdecydowanie poprawiła się dostępność samochodów, o tyle wysokie stopy oraz marże firm finansujących zakup auta w połączeniu z rosnącymi wymaganiami zdolności kredytowej stają się głównym powodem słabszej sprzedaży – wskazał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Mozdyniewicz, prezes grupy dealerskiej MM Cars.

Pomocną dłoń wyciągają łączone promocje, czyli rabat uzyskany bezpośrednio od dealera, ale także od firmy finansującej zakup pojazdu. W takich przypadkach możliwy jest upust na racie nawet do 25 proc., choć tego rodzaju ofert jest bardzo mało.