Południowokoreański biznes i kultura. Jak przygotować się do spotkania?

Polskie firmy coraz częściej mają możliwość budowania relacji z południowokoreańskimi przedsiębiorcami. Pomimo zmian w ostatnich dekadach, w Korei nadal jest ważna hierarchia, wykonywane gesty i koncepcja „zachowania twarzy” w relacjach biznesowych.

Publikacja: 20.02.2022 12:30

W przypadku naszego wyjazdu do Korei Południowej warto zadbać o obecność tłumacza.

W przypadku naszego wyjazdu do Korei Południowej warto zadbać o obecność tłumacza.

Foto: WavebreakMediaMicro

W przygotowaniu udanego spotkania pomaga niewątpliwie znajomość kultury partnera, a ta w przypadku Korei Południowej wciąż znacząco różni się od tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie.

Hierarchia w Korei

Jak podkreślają australijscy analitycy firmy Asialink Business przygotowując się do pierwszego spotkania z koreańskimi przedsiębiorcami warto precyzyjnie określić, kim będą nasi rozmówcy i jaką pozycję zachowują w strukturze swojej organizacji. Koreańczycy są bez wątpienia znaczenie bardziej hierarchicznym społeczeństwem od tych europejskich, w tym polskiego. Status, na który składają się wiek, pozycja i zarobki, ma ogromny wpływ na sposób, w jaki nasi partnerzy będą prowadzić z nami rozmowy i podejmować kluczowe decyzje. Kiedy spotykamy się z ważnymi przedstawicielami koreańskiej organizacji, warto zadbać o odpowiednią reprezentację naszej firmy.

Najwyżsi w hierarchii przedstawiciele obu organizacji powinni siedzieć naprzeciw siebie i zostać przedstawieni jako pierwsi. W przypadku Koreańczyków zwykle oznacza to rozpoczęcie od osób najstarszych. Zwracając się do naszych partnerów z Korei Południowej należy używać ich nazwiska, np. „Panie Lee” lub „Pani Park”. Wykorzystywanie imion zarezerwowane jest dla bliższych relacji.

Powitanie i pierwsze gesty

W ramach powitania Koreańczycy dokonują lekkiego ukłonu z rękoma splecionymi luźno na wysokości brzucha. Może nastąpić to przed lub w trakcie uścisku dłoni. Warto przy tym pamiętać, że nie mamy tu do czynienia ze znanym nieco powszechniej powitaniem w stylu japońskim, tj. dość niskim pochyleniem głowy z wyprostowanymi rękoma. Koreańczycy mogą potraktować to jako lekkie nieporozumienie - wrzucenie ich do „jednego worka” z Japończykami, czego przez ich dość trudne relacje historyczne wolelibyśmy uniknąć. Ukłon inicjuje osoba o niższej pozycji - im większa różnica statusu, tym większe pochylenie. Nie należy z tym jednak przesadzać, w kontekście biznesowym może być to lekkie pochylenie głowy (ok. 30 stopni).

Czytaj więcej

Rekordowe obroty w handlu Polski z Chinami

Dokonując uścisku dłoni możemy lewą dłonią podeprzeć prawy łokieć. Takie zachowanie stanowi powszechne okazanie szacunku drugiej osobie. Także w celu okazania respektu, przyjmując wizytówki wykorzystujemy obie dłonie. W pierwszej chwili dokładnie studiujemy otrzymaną od partnera kartę, potwierdzając jednocześnie, że zapoznaliśmy się z pozycją naszego rozmówcy. Następnie wizytówka powinna zostać odłożona delikatnie na widoczne na stole miejsce i schowana dopiero po spotkaniu. 

Ukłon po zakończonym rozmów może wskazywać na ich owocny przebieg. Podobnie jak przy powitaniu towarzyszą temu uściski dłoni, a kolejnym krokiem bywa wspólny posiłek.  

Budowanie relacji w Korei Południowej

Zbudowanie zaufania u Koreańczyków wymaga czasu. Z tego powodu spotkania biznesowe z koreańskimi partnerami nierzadko trwają długimi godzinami. Czas ten potrzebny jest na dokładne poznanie siebie i wzajemnych intencji. W przypadku naszego wyjazdu do Korei Południowej warto zadbać o obecność tłumacza. Możliwość rozmowy po koreańsku zapewni naszym rozmówcom większą swobodę, a z racji barier językowych nierzadko stanowi rzeczywistą konieczność.

Czytaj więcej

Niuanse francuskiej etykiety biznesu

Budowaniu relacji służą także mniej formalne spotkanie, w szczególności wspólny lunch czy wieczorna kolacja. Jest to element wielu spotkań biznesowych, który ma pozwolić na poznanie się od nieco bardziej osobistej strony i uzyskanie wzajemnego zaufania. Wspólny posiłek jest ceremonią, z którą należy zapoznać się bardziej szczegółowo. Warto przede wszystkim wiedzieć, że w tradycji koreańskiej wszystkie potrawy wraz ze wieloma przystawkami znajdują się na środku stołu, a uczestnicy dzielą się nimi między sobą, nakładając mniejsze porcje na swój talerz. Wieczornym posiłkom może towarzyszyć duża ilość alkoholu.

Negocjacje z Koreańczykami

Zarówno podczas negocjacji, jak i mniej formalnych aktywności, niezwykle ważnym jest zachowanie harmonii i wzajemnego szacunku podczas rozmów. Koreańczycy potrafią być twardymi negocjatorami, wytrwale broniącymi swojego stanowiska i cen. Wielu rzeczy nie usłyszymy wprost i zamiast „tak” lub „nie” padnie równoznaczne stwierdzenie „Przemyślimy to”. W takich przypadkach należy czytać między wersami i uzbroić się w cierpliwość. Osoba podejmująca finalną decyzję nie zawsze musi znajdować się przy stole negocjacyjnym, a wewnętrzne konsultacje po koreańskiej stronie mogą wydłużyć rozmowy. 

W wymagających rozmowach należy jednak pamiętać, o koncepcie zachowania twarzy. Ostre riposty, presja na szybką odpowiedź bądź otwarta krytyka, mogą być dla Koreańczyków upokarzające, a dla nas najprostszą drogą do utraty kontraktu. Szacunek i dbałość o poczucie wartości naszych koreańskich są niezbędne do uzyskania zaufania, pozwalającego nam na sukces w relacjach z południowokoreańskimi partnerami.

W przygotowaniu udanego spotkania pomaga niewątpliwie znajomość kultury partnera, a ta w przypadku Korei Południowej wciąż znacząco różni się od tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie.

Hierarchia w Korei

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Chiny
Ochrona praw własności intelektualnej w Chinach. PAIH podpowiada jak to robić
Nowe Rynki
Dlaczego Wietnam staje się ciekawym miejscem dla inwestycji produkcyjnych?
Nowe Rynki
Zjednoczone Emiraty Arabskie wprowadzają podatek dochodowy od osób prawnych
Nowe Rynki
Zachowania konsumenckie w Korei Południowej - do zakupów potrzebny jest i nos
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Azja centralna
Gospodarcza rywalizacja Uzbekistanu z Kazachstanem. Kogo wybiorą inwestorzy?