Przepisy dają przedsiębiorcy uprawnienie do deklarowania podstawy wymiaru składek. Korzystają z takiej możliwości, by uzyskać optymalne dla siebie świadczenia. ZUS wielokrotnie obniżał jednak podstawy wymiaru składek deklarowane w wyższych wysokościach, argumentując, iż są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Na celowniku znalazły się szczególnie tzw. przedsiębiorcze matki, czyli kobiety, które krótko po założeniu działalności zachodziły w ciążę i korzystały ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.

W 2016 r. weszły w życie co prawda przepisy zmieniające zasady wyliczania zasiłków macierzyńskich. Mimo to, jak zauważa na łamach „Rzeczpospolitej” Paulina Szewioła, problem wygasał powoli, bowiem ustawa zasiłkowa pozwalała na korzystanie z wysokiej podstawy wymiaru zasiłku (tj. sprzed zmiany przepisów) przy kolejnych ciążach. Dopiero od 2022 r. i ten przepis naprawiono. ZUS cały czas jednak kontrolował ubezpieczone.

W listopadzie ubiegłego roku Sąd Najwyższy w siedmioosobowym składzie (sygn. akt III UZP 3/23) uznał, że ZUS, nie negując tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, jest uprawniony do weryfikacji podstawy wymiaru składek przedsiębiorcy, gdy w początkowym okresie prowadzenia firmy ubezpieczony deklaruje podstawę, której wysokość nie ma odzwierciedlenia w przychodach.

W ubiegły czwartek 25 kwietnia 2024 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt: III USKP 22/22) orzekł zgodnie z uchwałą z 2023 r. Sędzia sprawozdawca Bohdan Bieniek zaznaczył, że obecny skład jest nią związany. Podkreślił, że prowadzący działalność może deklarować wysoką podstawę, jeśli istnieją ku temu realne przesłanki ekonomiczne, a nie hipotetyczne.

Czytaj więcej

Przedsiębiorcze matki w SN: ZUS może zmniejszyć im podstawę składek i zasiłek