Komisja Europejska (KE) w ramach programu sprawności i wydajności regulacyjnej (REFIT) dokonała oceny funkcjonowania przepisów prawa konsumenckiego oraz przeprowadziła ocenę dyrektywy 2011/83/UE w sprawie praw konsumentów. W rezultacie Komisja zidentyfikowała następujące problemy:
- brak przejrzystości usług i ofert proponowanych konsumentom korzystającym z internetowych platform handlowych;
- niedostateczne dopasowanie instrumentów ochrony konsumenta do dynamicznie rozwijających się usług cyfrowych z uwzględnieniem „bezpłatnych” usług cyfrowych, tj. usług świadczonych w zamian za dane osobowe, a nie za zapłatę ceny w pieniądzu;
- nadmierna regulacja niektórych obowiązków informacyjnych przedsiębiorców;
- brak precyzyjnych wytycznych dotyczących postępowania organów ochrony konsumenta w odniesieniu do produktów o podwójnej jakości;
- brak skutecznych, odstraszających i bardziej proporcjonalnych sankcji za naruszenia unijnych przepisów w dziedzinie ochrony konsumentów oraz w niektórych państwach członkowskich brak indywidualnych środków prawnych w sytuacji, gdy konsument zostanie poszkodowany przez nieuczciwe praktyki handlowe.
Wyniki te przyczyniły się do zmian w unijnym prawie. Przyjęta dyrektywę zwaną Omnibus, czyli dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2019/2161 z 27 listopada 2019 roku zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta. Zgodnie z nią wszystkie państwa członkowskie mają czas do 28 listopada 2021 r. na dokonanie stosownych zmian w krajowym ustawodawstwie, gdyż nowe przepisy mają wejść w życie od 28 maja 2022 r.
Zła „szczególna okazja”
Dyrektywa Omnibus stała się powodem do przygotowania przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw. Zaproponowane regulacje są zgodne z tym, co stwierdziła Komisja Europejska wskazując kierunek zmian. Jednak to nie wszystko.
W ocenie prezesa UOKiK na polskim rynku przy sprzedaży poza lokalem mają miejsce praktyki handlowe, które naruszają polskie prawo. Przykładowo telemarketerzy często nie uprzedzają klientów, że spotkanie będzie miało charakter handlowy, a na pokazach sprzedaje się np. garnki, pościel, urządzenia do masażu, maty, odkurzacze, abonamenty medyczne – zwykle po cenach znacznie wyższych niż rynkowe. Ponadto, i konsumenci i organy administracji nie posiadają odpowiednich instrumentów prawnych, które chroniłyby kupujących, a organom pozwoliły skutecznie eliminować z obrotu prawno-gospodarczego niektóre umowy zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa.