O tym jak zarządzać firmami w dobie niedoboru kadr, niskiego bezrobocia i stałej presji płacowej dyskutowali w Poznaniu przedstawiciele czołowych wielkopolskich firm. Zastanawiano się m.in. nad tym, jak poprawić efektywność procesów produkcyjnych i administracyjnych, jak identyfikować i eliminować marnotrawstwo w organizacji i czy może w tym pomóc koncepcja lean management.
Wiedzą i doświadczeniem jako pierwszy podzielił się Michał Gołąbek, dyrektor ds. lean management w TDJ. Jak przekonywał, wdrożenie lean w firmie może pomóc w utrwaleniu jej przewag konkurencyjnych i jednocześnie w złagodzeniu skutków wyzwań, z jakimi mierzy się obecnie niemal każdy przedsiębiorca – braku wystarczających zasobów (ludzi, maszyn), ryzyka nieterminowych dostaw, braków jakościowych, reklamacji czy wzrostu kosztów wytwarzania. TDJ jest w trakcie transformacji lean, a jak jest u wielkopolskich tuzów przedsiębiorczości?
– Jesteśmy firmą produkcyjną i procesy produkcji są w naszym zakładzie optymalizowane na bieżąco. Straty są dość łatwo identyfikowalne, bo jeśli występują to mają charakter materialny – mówił Tytus Dobrzyński, dyrektor w spółce Geo-Poland, głównym producencie mleka dla niemowląt dostarczanego do ponad 20 krajów, m.in. do Chin i kilku krajów Afryki.
– Dla nas usprawnienia to ciągła i stale postępująca informatyzacja. Zastępujemy kolejne stanowiska narzędziami informatycznymi – tłumaczył Dobrzyński. Jego zdaniem chodzi zarówno o procesy sprzedażowe, jak i tworzenie produktów, receptur po produkcję, nie mówiąc już o księgowości. – Automatyzacja to dla nas wręcz konieczność. Nasz zakład produkcyjny mieści się w Kutnie w specjalnej strefie ekonomicznej, a tam brakuje zarówno rąk do pracy, jak i lokali, w których mogliby mieszkać pracownicy. Musimy nastawiać się na innowacje technologiczne, bo zatrudnianie kolejnych ludzi jest po prostu bardzo kosztowne – tłumaczył.
ZMIANA SPOSOBU MYŚLENIA
– Przy wielu wdrożeniach lean w zakładach produkcyjnych spółek portfelowych TDJ – z grup Zamet, PGO czy Famur – nauczyliśmy się, że starając się wprowadzać zmiany na trzech płaszczyznach: rozwoju ludzi, optymalizacji procesów i zwiększania efektywności, możemy skutecznie zmniejszyć wpływ powyższych wyzwań na nasze biznesy. Chodzi tutaj przede wszystkim o zmianę sposobu myślenia ludzi w organizacji – mówił Michał Gołąbek. Praktyka pokazała nam, że na sukces w 80 proc. składa się zmiana mentalności i postaw kadry zarządzającej, a tylko 20 proc. to wdrażanie narzędzi – metod usprawniających procesy – przekonywał przedstawiciel TDJ. Jak tłumaczył, chodzi o stworzenie warunków dla transformacji lean przez kadrę zarządzającą i odejście od tradycyjnego modelu zarządzania, gdzie nakazy blokują swobodę i kreatywność pracowników. Jeżeli piramidę zarządzania uda się odwrócić, to wówczas zarządzający wspierają pracowników w ich pomysłach dotyczących wszelkich usprawnień.