Z jednej strony mamy do czynienia z rządowymi instrumentami pomocowymi, które mogą pomóc firmom w utrzymaniu płynności, a z drugiej przedsiębiorstwa muszą się liczyć z utrudnionym dostępem do kredytów bankowych.
Obecna sytuacja banków jest bardzo szczególna. Prawdopodobne jest, że w wyniku kryzysu wiele z nich mogłoby się znaleźć w trudnej sytuacji, gdyby nie pomoc rządu i Narodowego Banku Polskiego. Pomoc ta jednak nie zwalnia banku z odpowiedzialności za udzielone kredyty. A banki mają doskonałą świadomość tego, że wskutek kryzysu ryzyko kredytowe znacznie wzrosło. Dlatego zaostrzają kryteria udzielania kredytów, co może prowadzić do pogorszenia sytuacji finansowej ich klientów. Nie ulega wątpliwości, że w czasie kryzysu, firmom jest znacznie trudniej uzyskać kredyt bankowy. Tymczasem środki pomocowe nigdy nie będą mogły stanowić podstawowego źródła finansowania działalności gospodarczej.
Zadanie dla menedżerów finansowych
Śledzenie aktualnych wymagań kredytowych banków w obecnej sytuacji staje się kluczowym zadaniem menedżerów finansowych. Odpowiednie informacje potrzebne do analizy są zawarte w kwartalnych opracowaniach Narodowego Banku Polskiego. Ostatnie z nich opublikowano na początku sierpnia.
Ostrzejsze kryteria
Według raportu, w drugim kwartale 2020 r. banki znacząco zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów. Miało to miejsce szczególnie w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw. Reakcją ankietowanych banków na zwiększenie ryzyka kredytowego było podniesienie marży kredytowej, szczególnie w przypadku klientów obarczonych wyższym ryzykiem. Banki podniosły także pozaodsetkowe koszty kredytów, wymagania dotyczące zabezpieczeń, skróciły maksymalny okres kredytowania a także obniżyły maksymalne dostępne kwoty kredytów.
CZYTAJ TEŻ: Zaostrzające się kryteria bankowe dotykają MŚP. Coraz trudniej o kredyt