Jak donoszą czołowi przedstawiciele polskiej branży informatycznej - koniunktura w IT w Polsce jest nadal bardzo dobra i skutecznie opiera się falom zwolnień, które są odczuwane na Zachodzie, w szczególności w Stanach Zjednoczonych.
Rozwój wynika z trwającej cyfryzacji - przedsiębiorcy muszą inwestować oprogramowanie, które ciągle trzeba aktualizować. Wpływ na branżę miała też wojna w Ukrainie - część klientów przeniosła swoją obsługę z obszaru Ukrainy, Rosji i Białorusi przekierowując swoje zainteresowanie na polskich pracowników, a nasz kraj jest traktowany jako bezpieczny i stabilny, w czym ma pomagać obecność wojsk NATO.
Czytaj więcej
Po wprowadzeniu Polskiego Ładu wśród specjalistów IT przyspieszył proces przechodzenia z umów o pracę na własną działalność. Tendencja może się jednak odwrócić z uwagi na odmienne podejście do tego tematu zagranicznych podmiotów przejmujących polskie spółki z branży.
Jak zauważa Małgorzata Wiśniewska, szefowa Avenga Poland, spółki wyspecjalizowanej w transformacji cyfrowej biznesu i usługach staffingowych w IT to właśnie wycofanie się wielu dużych firm z Rosji i Białorusi ma ogromny wpływ na dobrą sytuację na polskim rynku IT. – Gdybyśmy byli w stanie w krótkim czasie zapewnić wielokrotnie więcej specjalistów IT, niż pozwalają na to obecne realia rynkowe, to skala udziału tego nowo pozyskanego biznesu w naszych przychodach byłaby wielokrotnie wyższa.
Same zwolnienia na Zachodzie mają wynikać przede wszystkim z cięcia kosztów przez firmy, na ten moment pracownicy z obszaru Europy Środkowiej pozwalają ograniczać wydatki. Zgodnie z raportem Adecco Group w sierpniu tego roku na portalach społecznościowych oraz w mediach społecznościowych umieszczono prawie 56 tysięcy ofert pracy.