Małe podmioty na wczesnym etapie bardzo często finansują rozwój ze środków własnych, ale w pewnym momencie okazują się one niewystarczające i kapitału trzeba szukać na zewnątrz. Możliwości jest wiele, a konkretne rozwiązania oferują zarówno banki, jak i sektor pozabankowy. Każda forma długu ma jednak swą cenę. Wysokość oprocentowania często jest tylko jedną ze składowych ostatecznego kosztu. Jak więc odpowiednio dobrać strukturę finansowania, która będzie najbardziej opłacalna dla danego biznesu?
Poziom ryzyka gra rolę
Wysokość kosztów pozyskania kapitału zależy od poziomu ryzyka, które jest uzależnione od wielu czynników. Wśród nich można wymienić: wielkość firmy, branżę w jakiej funkcjonuje, a także okres obecności na rynku. Dziś do czynników ryzyka dołączyły także te związane z pandemią koronawirusa. Zaostrzeniu uległy m.in. kryteria bankowego kredytowania przedsiębiorstw, zwłaszcza tych z sektora MŚP.
CZYTAJ TAKŻE: Średnie firmy mogą już szykować wnioski o dotacje obrotowe z PARP
Niezależnie od sytuacji, istotnymi elementami ocenianymi przez instytucje finansujące działalność biznesową są także: dotychczasowa historia kredytowa, wysokość przychodów i rentowność przedsiębiorstwa, jego majątek i poziom zadłużenia oraz posiadane zabezpieczenia.
Brana pod uwagę bywa także struktura kontrahentów, ponieważ duże uzależnienie od jednego klienta zwiększa ryzyko finansowania firmy. Ze względu na to, że każda firma posiada swoją specyfikę, której nie da się ująć jedną, konkretną kategorią, rodzaj finansowania najlepiej jest dobierać indywidualnie. Tak, jak w innych dziedzinach i tutaj najlepszym rozwiązaniem będzie finansowanie uszyte na miarę.