Czeka nas fala niewypłacalności firm

Eksperci z Euler Hermes nie mają wątpliwości. Koronawirus stworzył bombę niewypłacalności z opóźnionym zapłonem i większość problemów finansowych firm dopiero nadejdzie.

Publikacja: 03.08.2020 09:48

Czeka nas fala niewypłacalności firm

Foto: Globalny wskaźnik niewypłacalności prawdopodobnie osiągnie rekordowy poziom, rosnąc o 35 proc. do 2021 r. Źródło: Adobe Stock

Analitycy spodziewają się, że stanie się to między końcem 2020 r., a pierwszą połową 2021 r. Prognozują, że globalny wskaźnik niewypłacalności prawdopodobnie osiągnie rekordowy poziom, rosnąc o 35 proc. do 2021 r. W połowie krajów odnotuje on nowy rekord od czasu kryzysu finansowego w 2009 r.

Wskaźnik wystrzeli jak w 2009 r.

„Globalny wskaźnik niewypłacalności osiągnie w roku 2020 poziom, jaki obserwowaliśmy ostatnio w 2009 r., aby następnie osiągnąć nowy rekord w 2021 r. W przypadku połowy krajów wynik ten będzie najwyższy od czasu kryzysu finansowego. Chodzi w tym przypadku o kraje europejskie, takie jak: Francja, Włochy, Hiszpania, Belgia, kraje skandynawskie, ale także o rynki wschodzące, w tym Chiny, Rosję, czy Polskę” – czytamy w raporcie.

CZYTAJ TEŻ: Przedsiębiorcy chętnie sięgają po kryzysowe ubezpieczenia KUKE

W których krajach będzie najgorzej?

Gdzie sytuacja jest najpoważniejsza? Największe wzrosty odnotują Stany Zjednoczone (+ 57 proc. do 2021 r. w porównaniu do 2019 r.), Brazylia (+ 45 proc.) oraz Chiny (+ 40 proc.). W Europie ten wskaźnik sięgnie 43 proc. w Wielkiej Brytanii, 41 proc. w Hiszpanii, 27 proc. we Włoszech, czy 26 proc. w Belgii. W naszym kraju – według Euler Hermes – zanotujemy wzrost o 24 proc.

CZYTAJ TEŻ: Przyjaźniejsze ubezpieczenia eksportowe na czas pandemii

Analitycy apelują, by decydenci polityczni zachowali teraz delikatną równowagę: przedwczesne wycofanie środków wspierających może zwiększyć wzrost liczby niewypłacalności o +5 punktów procentowych do nawet 10 punktów procentowych. A jeśli globalne ożywienie gospodarcze będzie wymagać więcej czasu, niż oczekiwano, wzrost może być silniejszy nawet o +50 punktów procentowych do 60 punktów procentowych.

CZYTAJ TEŻ: Władyczak: Mamy ubezpieczenia eksportowe na czas pandemii

Z raportu wynika, że wprowadzenie dodatkowych środków pomocowych lub przedłużenie obowiązywania istniejącego wsparcia dla przedsiębiorstw mogłoby ograniczyć niewypłacalność w perspektywie krótkoterminowej, ale również wesprzeć przedsiębiorstwa typu „zombie” (tzn. istniejące tylko dzięki kroplówce z zewnątrz), zwiększając ryzyko większej liczby niewypłacalności w perspektywie średnio- i długoterminowej.

Analitycy spodziewają się, że stanie się to między końcem 2020 r., a pierwszą połową 2021 r. Prognozują, że globalny wskaźnik niewypłacalności prawdopodobnie osiągnie rekordowy poziom, rosnąc o 35 proc. do 2021 r. W połowie krajów odnotuje on nowy rekord od czasu kryzysu finansowego w 2009 r.

Wskaźnik wystrzeli jak w 2009 r.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Nikt nic nie dostał z "Tarczy dla pogranicza”. Program okazał się fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Polska gospodarka zadziwiająco odporna na wstrząsy
Finanse
Rowerowy biznes liczy na kolejny udany sezon
Finanse
Branża IT coraz bardziej zadłużona. Oto powód
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse
Biznes wydaje rekordowe kwoty na sport