Czy w związku z sytuacją wywołaną koronawirusem przedsiębiorcy mają więcej pytań i próśb o pomoc do rzecznika MSP? Czego one dotyczą najczęściej?
Liczba osób składających wnioski interwencyjne ciągle rośnie. W tej chwili kontaktują się z nami przede wszystkim ci przedsiębiorcy, którzy mają wątpliwości ws. interpretacji zapisów kolejnych wersji tarcz antykryzysowych, spotykają się z opóźnieniami w wypłatach postojowego bądź mikropożyczek oraz tacy, którzy nie mogą przebrnąć przez system składania wniosków na subwencję z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR).
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Tarcza antykryzysowa – jak skorzystać z pomocy
A jak to wygląda w szczegółach?
W niektórych częściach kraju ZUS z opóźnieniem wypłaca świadczenie postojowe, z kolei część powiatowych urzędów pracy ma problem z przygotowaniem umów o mikropożyczkę. Co ciekawe, w innych urzędach uporano się z tym bardzo szybko.
Kolejne problemy są z subwencjami z PFR. Tutaj odpowiedzi na wniosek, który został przez system przyjęty, przychodzą szybko, a pieniądze są na koncie przedsiębiorcy w ciągu dwóch–trzech dni. Jednak ok. 25 proc. przedsiębiorców ma kłopoty, bo wnioski są odrzucane.
Większość z tej grupy po wyjaśnieniu niezgodności w ZUS czy US przechodzi kolejną weryfikację pozytywnie. Ale są i tacy, którzy na przykład mając zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami, z ZUS otrzymują po raz szósty czy siódmy komunikat, że właśnie z powodu niezgodności salda w ZUS wniosek nie może być przyjęty. Po wyjaśnieniach okazuje się, że przedsiębiorca ze składkami nie zalega, a na koncie ma… nadpłatę, którą system identyfikuje jako niezgodność salda.