Stawka ryczałtu, czyli gra metodą chybił trafił
Mikroprzedsiębiorca świadczy usługi na rzecz jednego zleceniodawcy. Obsługuje system handlowy, negocjuje umowy z klientami, doradza kogo zatrudnić, prowadzi szkolenia BHP. Przeglądając kody PKWiU wybrał klasyfikację nr 74.90.12.0, czyli „Usługi pośrednictwa komercyjnego i wyceny, z wyłączeniem wyceny nieruchomości i ubezpieczeń" oraz 74.90.20.0 - „Pozostałe usługi profesjonalne, techniczne i handlowe, gdzie indziej niesklasyfikowane". A usługi na rzecz zleceniodawcy zakwalifikował do PKWiU 70.22.14.0 „Usługi doradztwa związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi". Prosta sprawa: od usług związanych z obsługą klientów stawka 8,5 proc., a od doradztwa – 15 proc.
Niekoniecznie – odpowiada skarbówka. Oto za każdym razem – zdaniem fiskusa – należy czytać kody PKWiU i przypisywać je do rodzaju wykonywanych czynności. O tym, czy przedsiębiorca trafił w kod PKWiU zdecydują zaś urzędnicy. Tymczasem ani oni sami, ani ustawa nie podpowiadają jasno właściwego rozwiązania.
Czytaj więcej
Osoby wybierające rozliczenie ryczałtowe nie wiedzą, jaką stawkę płacić, bo ustawa ryczałtowa nie określa tego wprost. Skarbówka odpowiada, że to podatnik musi dokonać właściwej klasyfikacji.
Długi spółki idą za prezesem
NSA wydał wyrok będący przestrogą dla osób, które nie tylko zarządzają firmą, ale są jednocześnie jej współwłaścicielem.
Sprawa dotyczyła VAT za kilka miesięcy 2013 i 2014 r. nieuregulowanego w terminie przez spółkę z o.o. Zaległości wraz z odsetkami miał uregulować były prezes spółki, na którego w 2018 r. fiskus przeniósł długi firmy.