Polscy eksporterzy zawsze cenili sobie współpracę z partnerami z Północy Europy m.in. dlatego, że ci płacą w terminach, a w niektórych przypadkach nawet przed nimi. Również teraz, w okresie pandemii, warto zastanowić się nad eksportem choćby do Szwecji czy Danii.
Szwecja w 2019 r. była naszym dziewiątym rynkiem eksportowym. Wysłaliśmy tam towary warte 6,6 mld euro. Patrząc z punktu widzenia Szwecji Polska jest jedenastym partnerem z udziałem 3,3 proc. eksportu Szwecji oraz dziewiątym partnerem importowym z udziałem 4 proc. w imporcie Szwecji.
CZYTAJ TAKŻE: Szwedzka kultura biznesu to także fika i folklor
W strukturze obrotów towarowych Polski ze Szwecją najważniejszą rolę odgrywają wyroby przemysłu elektromaszynowego (48 proc. eksportu i 39,6 proc. importu w 2019 r. ). Znaczący jest też udział eksportu z Polski do Szwecji artykułów rolno-spożywczych.
Co robi Sztokholm?
Aktualnie Szwecja ograniczyła eksport medycznych środków ochrony osobistej do krajów trzecich (poza kraje UE i EFTA). Jednak co najważniejsze bez przeszkód odbywa się ruch pasażerski i towarowy drogą morską, choć odprawa i przyjęcie pasażerów mogą być wydłużone ze względu na obostrzenia epidemiczne. Z kolei ruch lotniczy jest ograniczony ze względu na niski popyt na usługi pasażerskie. W Szwecji otwarte są restauracje, bary, sklepy i centra handlowe.