Do wybuchu pandemii polski sprzęt AGD i jego eksport miały się bardzo dobrze. Teraz trwa mozolne odrabianie strat po przestojach produkcyjnych.
Polski sprzęt AGD to potęga. Polska jest już od kilku lat największym producentem sprzętu AGD w Europie i dzięki kolejnym inwestycjom firm z czołówki branży wciąż umacnia się na tej pozycji. Zarówno przez nowe fabryki, jak i linie produkcyjne, po unowocześnianie produkcji, dzięki czemu z taśm istniejących zakładów zjeżdża coraz więcej sztuk pralek, lodówek czy kuchni.
CZYTAJ TEŻ: Ciurzyńska: Łapiemy szanse spowodowane przerwanymi łańcuchami dostaw
85 proc. produkcji dużego AGD trafia na eksport – wartościowo to 18,5 mld zł. W ostatnich latach wartość wysyłanego za granicę sprzętu rosła w ślad za rosnącą produkcją. Jak podaje organizacja APPLiA Polska, krajowa produkcja dużego sprzętu AGD w 2019 r. wzrosła o 4 proc., do 23,5 mln sztuk. Oznacza to, iż z taśm zjechało równo 1 mln sztuk więcej.
Widać oznaki poprawy
W branży AGD pośrednio i bezpośrednio pracuje już ponad 100 tys. osób, a wartość produkcji to ponad 21 mld zł. Koniunktura w kraju także firmom sprzyja, wartość wydatków na AGD w Polsce to 10 mld zł, a 80 proc. to duży sprzęt.
CZYTAJ TEŻ: Eksport do Stanów Zjednoczonych rośnie mimo pandemii
Ten rok oczywiście przyniesie inne trendy. W okresie styczeń–kwiecień 2020 r. wartość eksportu wyniosła 1,2 mld euro, co oznacza w ujęciu rocznym spadek o 14 proc. Sytuacja mocno się różni w zależności od poszczególnych rynków. Niemcy, czyli zdecydowanie największy odbiorca AGD z Polski, z 24-proc. udziałem w eksporcie w 2019 r., teraz trzymają się najmocniej. Spadek eksportu na ten rynek wyniósł tylko 3 proc., podobnie jak w przypadku Szwecji. Jednak już eksport do Francji spadł o 17 proc., a do Wielkiej Brytanii czy Włoch ponad 30 proc. Z kolei na rynek hiszpański trafiło aż ponad 80 proc. sprzętu mniej.
Firmy AGD zwiększają produkcję
– Jesteśmy obecni w różnych kanałach dystrybucji z racji wielu różnych klientów, więc widzimy, iż w pewnych krajach handel online rozwijał się jeszcze mocniej niż w Polsce, gdzie odpowiada za ok. 20 proc. sprzedaży, przynajmniej w naszym sektorze. Mamy też wielu dystrybutorów np. w galeriach handlowych, które mocno odczuły zamrożenie gospodarki. Kwiecień to w zasadzie tylko sprzedaż online, choć w Polsce są też sklepy z elektroniką, które nie przekraczały 2 tys. mkw. powierzchni, i one działały cały czas, choć raczej nie w dużych miastach. W efekcie mieliśmy w Polsce spadki o ponad 25 proc., a wcześniejsze estymacje mówiły o ponad 50 proc. – mówi Michał Rakowski, członek zarządu Amiki.
CZYTAJ TEŻ: Kryzys nie oddzieli nas od Niemiec
– Były też kraje, gdzie spadki były głębsze niż w Polsce, jak Francja, Hiszpania, rynki wschodnie. Kwiecień w Europie oznaczał niemal zupełne zamrożenie gospodarki, przy czym warto podkreślić, że w miarę normalnie funkcjonowała duża niemiecka gospodarka. Zdecydowanie pomogło nam pozycjonowanie marki, gdzie dobra relacja jakości do ceny w obecnej sytuacji jest ogromnym kapitałem – dodaje Rakowski.
CZYTAJ TEŻ: Eksporterzy zdają trudny test
Rozwijają się też nowe kategorie, w niecały rok od rozpoczęcia produkcji w nowej fabryce zmywarek BSH w Łodzi wyprodukowano milionowe urządzenie.
CZYTAJ TEŻ: Vademecum Eksportera
– Pobicie rekordu w tak krótkim czasie szczególnie cieszy, biorąc pod uwagę trudności wynikające z rozwoju pandemii na świecie – mówi Gerald Wegner, dyrektor fabryki zmywarek.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.