Porsche w jednoosobowej firmie z pełnym odliczeniem VAT

Potencjalna możliwość uczynienia z pojazdu innego użytku niż przewiduje regulamin, nie może pozbawiać podatnika prawa do odliczenia całego podatku naliczonego, gdy jest on wykorzystywany wyłącznie do celów związanych z działalnością.

Publikacja: 09.08.2022 13:13

Porsche w jednoosobowej firmie z pełnym odliczeniem VAT

Foto: AdobeStock

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uwzględnił skargę przedsiębiorcy, który spierał się z fiskusem o pełne prawo do odliczenia VAT od auta firmowego.

Z wniosku o interpretację wynikało, że chodzi o samochód z górnej półki. Podatnik wyjaśnił, że prowadzi jednoosobową działalność i zajmuje się usługami budowlanymi - głównie instalacjami elektrycznymi - na terenie Polski i Niemiec. Prowadzi podatkową księgę przychodów i rozchodów, a od 2018 r. jego firma jest opodatkowana liniowym PIT.

Czytaj więcej

Fiskus czepia się formalności, żeby bezprawnie ograniczać odliczenie VAT od aut

Przedsiębiorca wskazał, że w firmie korzysta z auta osobowego, który jest środkiem trwałym. Podkreślił, że jest ono wykorzystywane wyłącznie do prowadzenia działalności i został zgłoszony fiskusowi przez formularz VAT-26. Dla auta jest też prowadzona ewidencja przebiegu pojazdów do celów PIT i VAT. Wszystkie wydatki związane z samochodem podatnik rozlicza w całości w kosztach.Na pytanie urzędników o jakie auto chodzi podatnik wskazał, że to Porsche Cayman. Zaznaczył jednak, że pojazd jest wykorzystywany wyłącznie do celów wykonywanej działalności gospodarczej, do czynności opodatkowanych VAT. I wprowadził dla niego regulamin, który wyklucza użycie go do celów niezwiązanych z działalnością. Przedsiębiorca dodał, że posiada jeszcze dwa inne auta: prywatny oraz taki, który w firmie wykorzystuje w sposób mieszany.

Podkreślał, że nie ma pracowników i tylko on korzysta z auta. Dlatego był przekonany, że może odliczać całość VAT od zakupów eksploatacyjnych jak paliwo, serwis, naprawa, części, przegląd czy myjnia, bo samochód zgodnie z art. 86a ust. 4 oraz ust. 12 ustawy o VAT wykorzystywany jest tylko do działalności gospodarczej.

Fiskus takiej możliwości nie widział. Pod koniec lutego 2022 r. uznał, że w przypadku podatnika nie są spełnione przesłanki do uznania Porsche Cayman jako wykorzystywanego wyłącznie do działalności gospodarczej. A to dlatego, że zdaniem urzędników sposób jego wykorzystania i nadzór kontrolny określony w regulaminie, jest do tego niewystarczający. Fiskus zauważył, że już samo parkowanie auta w miejscu zamieszkania, co do zasady, pozwala na potencjalne wykorzystanie go do celów prywatnych. I w żaden sposób nie zmienia tego wprowadzony regulamin.

Zdaniem urzędników choć procedury wprowadzone przez przedsiębiorcę mogą zniechęcać do używania samochodu służbowego do celów prywatnych, to nie są w stanie w rzeczywistości wyeliminować użytku prywatnego. Dlatego podatnikowi przysługuje prawo do odliczenia tylko 50 proc. VAT z faktur związanych z eksploatacją czyli z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z art. 88 ustawy o VAT.

Mężczyzna zaskarżył interpretację i wygrał. Rzeszowski WSA nie miał wątpliwości, że została ona wydana z istotnym naruszeniem prawa materialnego.

Sąd przypomniał, że zgodnie z ustawą o VAT w przypadku wydatków związanych z pojazdami samochodowymi, zasadniczo odliczenie jest ograniczone do 50 proc. Jednak reguła ta doznaje ograniczeń, m.in., gdy są one wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika. A zgodnie z przepisami auto będzie mogło być za takie uznane, jeżeli sposób jego wykorzystywania, zwłaszcza określony w zasadach jego używania, dodatkowo potwierdzony prowadzoną dla niego ewidencją przebiegu pojazdu, wykluczy użycie go do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą.

WSA zauważył jednak, że art. 86a ust ust. 3 pkt 1 lit. a i ust. 4 pkt 1 ustawy o VAT nie zawierają żadnych szczegółowych regulacji, w szczególności nie precyzują w jaki sposób podatnik, dla celów odliczenia VAT ma wyeliminować możliwość użycia pojazdów samochodowych do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Niemniej w orzecznictwie prezentowany jest pogląd, że może tego dokonać za pomocą wprowadzonych regulaminów, umów, zarządzeń wraz z podjęciem dodatkowych działań zabezpieczających ich wykonanie. Działania te muszą być dostosowane do specyfiki działalności przedsiębiorstwa i sposobu używania dla jego celów pojazdów. Określone przez podatnika zasady używania pojazdów muszą obiektywnie potwierdzać, że są one wykorzystywane wyłącznie do działalności i nie ma możliwości ich prywatnego użytku.

Sąd nie zgodził się, że samo parkowanie czy garażowanie auta firmowego w miejscu zamieszkania, dyskwalifikuje możliwość pełnego odliczenia. Zwłaszcza, jeżeli jest to zarazem miejsce siedziby przedsiębiorstwa i potrzeba dysponowania pojazdem "w każdym czasie" jest podyktowana specyfiką prowadzonej działalności.

A zdaniem WSA specyfika działalności skarżącego wymaga, aby miał pod ręką pojazd służbowy, którym dojeżdża do miejsc prowadzenia działalności gospodarczej w kraju i zagranicą tj. w Niemczech. W konsekwencji z wniosku jednoznacznie wynika, że sporne auto w działalności gospodarczej skarżącego jest wykorzystywany wyłącznie do jej celów. I nie zmienia tego to, że skarżący nie zatrudnia pracowników ani jakiej klasy jest samochód i jaką wartość przedstawia. Sąd wytknął też fiskusowi pomijanie specyfiki działalności skarżącego oraz to, że posiada on do dyspozycji inne pojazdy, które w razie potrzeby wykorzystywane są czy to do celów prywatnych czy też mieszanych.

WSA zgodził się, że możliwość pełnego odliczenia podatku naliczonego w związku z wydatkami eksploatacyjnymi pojazdu nie może być warunkowana istnieniem czy nieistnieniem potencjalnej nawet, możliwości wykorzystania auta dla celów niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą podatnika. Zasady logiki oraz doświadczenia życiowego nakazują bowiem przyjąć, że nawet najlepiej skonstruowany przez podatnika katalog zasad użytkowania, nie jest w stanie zapobiec użytkowi prywatnemu, bo w grę wchodzi tzw. "czynnik ludzki”. Wyrok nie jest prawomocny.

Sygn. akt I SA/Rz 272/22

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uwzględnił skargę przedsiębiorcy, który spierał się z fiskusem o pełne prawo do odliczenia VAT od auta firmowego.

Z wniosku o interpretację wynikało, że chodzi o samochód z górnej półki. Podatnik wyjaśnił, że prowadzi jednoosobową działalność i zajmuje się usługami budowlanymi - głównie instalacjami elektrycznymi - na terenie Polski i Niemiec. Prowadzi podatkową księgę przychodów i rozchodów, a od 2018 r. jego firma jest opodatkowana liniowym PIT.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków