W czasie największego natężenia epidemii koronawirusa lekarka - specjalistka anestezjologii oraz intensywnej terapii - świadczyła usługi medyczne dla szpitala, który był placówką covidową. W tym okresie prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą i płaciła liniowy PIT. Za usługi dla szpitala przysługiwało jej dodatkowe wynagrodzenie, tzw. dodatek covidowy. Pieniądze te zostały wypłacone z dużym opóźnieniem. Lekarka miała już wtedy zawieszoną działalność i pracowała w innym podmiocie. Co w tej sytuacji?

W interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 14 września 2022 r. (nr 0115-KDIT3.4011.624.2022.1.AW) stwierdzono, że dodatek covidowy nie jest elementem wynagrodzenia przysługującego lekarce na podstawie umowy. Jest wypłacany przez administrację szpitala zgodnie z poleceniem ministra zdrowia. Przychód z tytułu takiego dodatkowego świadczenia pieniężnego powstaje na podstawie art. 14i ustawy o PIT, czyli w momencie zapłaty.

Jednocześnie Dyrektor KIS przypomniał, że przedsiębiorca, który zawiesił działalność, jest zwolniony z niektórych obowiązków, np. wpłacania zaliczek na PIT. Jeżeli jednak w okresie zawieszenia uzyska dochód (czyli przychód minus koszty) z biznesu, musi go opodatkować. W taki sposób, w jaki rozlicza swoją firmę.

Oznacza to, iż lekarka musi wykazać dodatek covidowy w zeznaniu za rok, w którym go otrzymała. Powinien zostać opodatkowany liniowym PIT.

Czytaj więcej

Dodatek covidowy: PIT dopiero po zapłacie