O interpretację podatkową wystąpił mężczyzna, który prowadził jednoosobową firmę. Po wybuchu epidemii Covid-19 zawiesił działalność, a w 2021 r. zlikwidował. Po zamknięciu biznesu wykupił z leasingu auto, które wykorzystywał w firmie. Faktura z banku dokumentująca transakcję została wystawiona 3 stycznia 2022 r.
Mężczyzna chciał sprzedać samochód. Był przekonany, że nie musi wyliczać dochodu i płacić PIT. Upłynęło bowiem sześć miesięcy od wykupu auta.
Skarbówka była w tej sytuacji innego zdania. W interpretacji nr 0113-KDIPT2-1.4011.747.2022.3.MGR przyznała, iż co prawda w poprzednich latach wykupiony z leasingu i przeznaczony na prywatne potrzeby samochód można było sprzedać bez PIT już po pół roku. Od 1 stycznia 2022 r. jest jednak inaczej. Zgodnie z wprowadzonym przez Polski Ład art. 14 ust. 2 pkt 19 ustawy o PIT kwota uzyskana ze sprzedaży samochodu wykorzystywanego w biznesie na podstawie umowy leasingu operacyjnego jest przychodem z działalności.
- To, że w 2021 r. zaprzestał Pan prowadzenia działalności gospodarczej, a samochód od tego czasu nie był wykorzystywany w firmie, nie wpływa na rozstrzygnięcie” – podkreślił fiskus.
Żeby uniknąć podatku, mężczyzna musi zaczekać ze sprzedażą auta aż sześć lat. Zgodnie z art. 10 ust. 2 pkt 4 ustawy o PIT termin ten liczy się od pierwszego dnia miesiąca następującego po wycofaniu samochodu z biznesu.