Informacja, że ryczałt za firmowe auto obejmuje też paliwo to bardzo ważna dla rynku interpretacja. Minister finansów postanowił bowiem rozwiać wątpliwości w zakresie tego, jak rozumieć art. 12 ust. 2a ustawy o PIT w zakresie ujmowania w zryczałtowanym przychodzie pracownika świadczenia polegającego na finansowaniu przez pracodawcę kosztów eksploatacyjnych, w tym również paliwa, do samochodu służbowego wykorzystywanego przez pracownika do celów prywatnych. Sytuacja ta od wielu lat była przedmiotem licznych sporów ze skarbówką. Doczekała się także bogatej linii orzeczniczej, na którą minister finansów w wydanym dokumencie się powołał.
CZYTAJ TEŻ: Wycofanie auta z firmy nie zawsze spowoduje skutki w VAT
Czy auto od szefa generuje przychód?
Jeśli pracownik ma możliwość korzystania z służbowego samochodu do celów prywatnych powstaje u niego przychód. Przepisy podatkowe określają jego wartość w sposób zryczałtowany, w zależności od wielkości silnika używanego pojazdu. I tak wartość pieniężną nieodpłatnego świadczenia przysługującego pracownikowi z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych ustala się w wysokości:
- 250 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika do 1600 cm3,
- 400 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika powyżej 1600 cm3.
CZYTAJ TEŻ: Nowa matryca stawek VAT – w wielu przypadkach stawka wzrosła
Jeśli pracownik korzysta z auta tylko przez część miesiąca, wówczas przychód trzeba ustalić jako 1/30 wskazanych określonych za każdy dzień wykorzystywania samochodu. Z kolei, jeśli pracownik częściowo płaci za opcję użycia służbowego samochodu, wówczas powstaje u niego przychód będący różnicą pomiędzy wspomnianymi wartościami i ponoszoną odpłatnością.