Produkty wegetariańskie i wegańskie są coraz popularniejsze, ale teraz zawisł nad nimi cień niewłaściwego nazewnictwa. Problemem mylących nazw zajął się Parlament Europejski. Prawdopodobnie już w połowie 2021 r. zaczną obowiązywać zmiany w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1308/2013 z 17 grudnia 2013 r. ustanawiającym wspólną organizację rynków produktów rolnych, które dwa lata temu zaproponował francuski europoseł Eric Andrieu. Już dziś niektóre firmy nie czekając na wejście tych zmian w życie dostosowały swoje produkty do projektowanych norm prawnych, choć te wzbudzają bardzo duże emocje. Postąpiły tak, bo rozumieją, że kto pierwszy dostosuje się do rynku ten nie tylko go zdobędzie, ale będzie się dynamicznie na nim rozwijał, podczas gdy inni będą w pośpiechu zmieniać swoje strategie marketingowe i reklamowe i wymyślać nazwy dla swoich produktów.
Produkty wegetariańskie, a poprawki nr 165 i 171
W kwietniu 2019 r. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego przyjęła poprawki do rozporządzenia 1308/2013, jakie zgłosił jej członek, francuski, lewicowy europoseł Eric Andrie. Zaproponował on m.in. poprawki nr 165 i 171. Pierwsza wprowadza zakaz używania nomenklatury mięsnej, a druga nomenklatury mleczarskiej dla żywności pochodzenia roślinnego. Innymi słowy, aby wegańskie burgery sojowe, kotlety z fasoli lub wędliny wegańskie nie miały nazw „burger”, „kotlet”, „wędlina”, a wegańskie produkty roślinne nazw mleczarskich. W uzasadnieniu wyjaśnił, że zmiany dotyczące nazywania produktów nie są wynikiem presji ze strony hodowców zwierząt i producentów mięsa oraz branży mleczarskiej, ale są zdroworozsądkowym dbaniem o interes konsumenta. Dodał, że używanie nomenklatury mięsnej czy mleczarskiej do produktów roślinnych jest wprowadzaniem w błąd konsumentów.
CZYTAJ TEŻ: Zatoka Perska (Arabska) to region szukający żywności
Jego propozycja spodobała się branży mięsnej oraz mleczarskiej, ale wywołała sprzeciw środowisk (w tym producentów żywności) wegańskich i wegetariańskich, którzy argumentowali, że konsumenci są oświeceni i – według nich – wiedzą, że kupując burger roślinny nie kupują mięsa, a nazwa mięsna nie sugeruje mięsa. Branża mięsna widząc nerwowe działania producentów wegańskich pytała: skoro nie sugeruje, to dlaczego weganie tak ostrą walczą o prawo do posługiwania się tym nazewnictwem?
Produkty wegetariańskie – kurczący się i rosnący rynek
Według raportu „Jak odżywiają się Polacy? Kukuła Healthy Food 2020” (badanie zrealizowano w 2020 r. na reprezentatywnej grupie 1020 Polaków w wieku 18-65 lat) już 10 proc. Polaków między 18 a 65 rokiem życia jest wegetarianami, a 4 proc. weganami. Kolejne 10 proc. planuje wypróbować dietę wegetariańską jeszcze w tym roku.
CZYTAJ TEŻ: Czeska „ustawa żywieniowa” poczeka. To dobra wiadomość dla polskiej spożywki
Z kolei według raportu Roślinniejemy (sondaż przeprowadzony przez Panel Ariadna) 39,9 proc. Polaków w wieku 18-24 lata kupuje roślinne alternatywy mięsa – parówki, burgery czy nuggetsy wytworzone bez wykorzystania produktów odzwierzęcych. 11,9 proc. młodych konsumentów regularnie spożywa takie produkty.