Częste spóźnienia do pracy na pewno nie cieszą pracodawcy, ale zwykle, jednorazowe spóźnienie nie niesie za sobą poważnych konsekwencji dla pracownika. Jednak notoryczne przychodzenie za późno do pracy może nie spotkać się z wyrozumiałością pracodawcy. Szczególnie, gdy dezorganizuje to pracę innych pracowników lub całego zakładu.
Podpisując umowę o pracę zarówno pracodawca, jak i pracownik, zobowiązują się do wykonywania określonych obowiązków. Do obowiązków pracownika należy m.in. wykonywanie pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Przestrzeganie czasu pracy jest więc jednym z obowiązków pracownika, rozumianym jako rozpoczynanie i kończenie pracy o ustalonej przez pracodawcę godzinie. Spóźnienie do pracy jest więc naruszeniem tego obowiązku.
Spóźnienia do pracy – jakie mogą być konsekwencje służbowe?
Pracownik, który się spóźnił lub spóźnia może zostać przez pracodawcę ukarany. Najczęściej jednorazowe spóźnienie spowodowane czynnikami od pracownika niezależnymi (np. złe warunki atmosferyczne, wypadek na drodze, popsuty autobus) spotyka się z wyrozumiałością szefa. Jednak pracodawca może ukarać pracownika za notoryczne spóźnienia lub spóźnienie nieusprawiedliwione poprzez:
- upomnienie;
- naganę;
- karę pieniężną.
Kara udzielona pracownikowi jest przechowywana w jego aktach pracowniczych przez rok. Po tym okresie, gdy pracownik pracuje nienagannie usuwa się ją z jego dokumentów.