Chodzi o zajęcie kont bankowych podatnika jako zabezpieczenie jeszcze przed wydaniem decyzji. W przepisach przewidziano co prawda tryb zwolnienia z zabezpieczenia środków koniecznych do wykonywania działalności, ale urzędnicy skarbówki się do tego nie kwapią. Co więcej, ich zdaniem nie ma też możliwości zaskarżenia odmowy zwolnienia takich środków.
Tak było w sprawie spółki, której konto zostało zajęte na poczet dopiero przybliżonej zaległości w VAT, a więc jeszcze przed decyzją. Niedługo po tym spółka wystąpiła do naczelnika urzędu skarbowego o zgodę na wypłatę z zajętego konta ok. 190 tys. zł. Pieniądze miały zostać przeznaczone na uregulowanie zobowiązań koniecznych do wykonania działalności, w tym m.in. opłacenia rachunków za usługi pocztowe, kurierskie, transportowe czy wynagrodzeń pracowników.
Fiskus odmówił, wskazując, że potencjalne zaległości zostały oszacowane na ponad 4 mln zł, a wartość zajętego majątku w niewielkim stopniu zabezpieczyła wykonanie przyszłego obowiązku ich zapłaty.
Kiedy sprawa trafiła do sądu, fiskus wniósł o odrzucenie skargi, podnosząc, że w spornym przypadku prawo do skargi spółce w ogóle nie przysługuje.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (sygnatura akt: I SA/Wr 198/23) był jednak innego zdania. Wyjaśnił, że VAT i związane z nim wszelkie postępowania – w tym zabezpieczające – wchodzą w obszar stosowania prawa Unii Europejskiej. Dlatego uznano, że na postanowienie wydane w trybie art. 166a § 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji przysługuje skarga do sądu administracyjnego na podstawie norm prawa konstytucyjnego, unijnego i międzynarodowego.