Czerwcowy wskaźnik inflacji to jej najwyższy poziom od marca 2022 roku. Jest to też trzeci miesiąc z rzędu, gdy rzeczywista inflacja jest niższa od wskazań analityków (ankietowani przez "Rzeczpospolitą" ekonomiści szacowali iż wskaźnik będzie wynosił 11,6 proc.). 

To na pierwszy rzut oka może być dobrą wiadomością dla konsumentów oraz przedsiębiorców, ale kryje się pod tym więcej informacji niż tylko niższa inflacja - zgodnie z danymi przedstawionymi przez GUS ceny towarów  zmalały w czerwcu o 0,2 proc. w stosunku do maja, gdy z kolei stały w miejscu, to ceny świadczonych przez firmy usług wzrosły o 0,6 proc. Ich ceny również nie zmieniły się w maju, ale był to raczej wyjątek niż reguła i to czerwcowy wzrost należy traktować jako normę dla najbliższych miesięcy. 

W czerwcu, tak jak w poprzednich miesiącach, główną przyczyną hamowania inflacji CPI była normalizacja cen energii, paliw i żywności w połączeniu z wysoką bazą odniesienia sprzed roku. Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w czerwcu o 17,8 proc. rok do roku, najmniej od sierpnia 2022 r., po 18,9 proc. w maju. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów z tej kategorii zmalały o 0,3 proc., co – nie licząc lutego 2022 r. – zdarzyło się pierwszy raz od niemal dwóch lat.