Zgodnie z Polskim Ładem firmy, które są na skali oraz liniowym PIT, muszą liczyć składkę zdrowotną od dochodu z działalności gospodarczej.
Z pierwszej wersji przepisów, która weszła w życie 1 stycznia 2022 r., wynikało, że przedsiębiorcy prowadzący księgę przychodów i rozchodów mogą stracić na tym, że przy wyliczaniu dochodu ze sprzedaży kupionych wcześniej towarów nie uwzględnią (tak jak przy liczeniu PIT) różnic remanentowych. Istniało ryzyko, że zapłacą składkę zdrowotną od czystego przychodu, a nie tego, co faktycznie zarobili.
W trakcie 2022 r. przepisy zostały jednak zmienione. Z nowelizacji wynika, że przedsiębiorcy mogą uwzględniać różnice remanentowe przy liczeniu dochodu na potrzeby składki zdrowotnej. Jest jednak jeden ważny wyjątek. Przepis przejściowy nowelizacji stanowi, że w 2022 r. podstawa wymiaru składki zdrowotnej nie jest powiększana o dochód wynikający z różnic remanentowych. Regulacja ta dotyczy sytuacji, w której remanent końcowy jest wyższy niż początkowy.
- Sprawa wydawała się jasna, bo ZUS oraz Ministerstwo Finansów potwierdzały korzystne dla przedsiębiorców stanowisko – mówi "Rzeczpospolitej: Magdalena Michałowska ze Stowarzyszenia Współpracujących Biur Rachunkowych.
Niespodziewanie jednak ZUS zmienił zdanie. - W ostatnich tygodniach informuje (są to pisemne oraz telefoniczne odpowiedzi na pytania przedsiębiorców), że rozliczając składkę zdrowotną za cały rok, trzeba uwzględnić również dochód z różnic remanentowych. Spowoduje to, że firmy, które mają dodatni remanent, zapłacą o wiele większą składkę – podkreśla Magdalena Michałowska.