Wprawdzie przed pandemią COVID-19 konkurencja w sektorze handlu była bardzo silna, ale nawet mikro, małe i średnie firmy handlowe, w sytuacji dynamicznie rozwijającej się polskiej gospodarki, znajdowały strategie rozwoju, które pozwalały im utrzymać się na rynku, a nawet rozwijać.
Pandemia COVID-19 diametralnie zmieniła na niekorzyść warunki funkcjonowania wszystkich przedsiębiorstw, w tym handlowych. I chociaż okazały się one łaskawsze dla handlu spożywczego, w porównaniu z sytuacją przedsiębiorstw handlujących artykułami nieżywnościowymi, to i tak diametralnie zmieniły sytuację ekonomiczną firm handlowych i często „zweryfikowały” ich dotychczasowe modele biznesu.
Było dobrze i były modele biznesu
Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) z końca 2019 r. wynikało, że przedstawiciele firm handlowych korzystnie oceniali sytuację finansową swoich przedsiębiorstw. 63 proc., spośród 245 badanych, uważało ją za dobrą lub bardzo dobrą, a tylko 3 proc. respondentów oceniało sytuację firmy handlowej jako złą, ale z szansami na poprawę.
CZYTAJ TAKŻE: Jak firmy mają zdobywać klientów w czasie pandemii?
Ówczesne modele biznesu dobrze odzwierciedlały plany inwestycyjne firm handlowych na 2020 r. Około 1/3 firm deklarowała, że kluczowymi działaniami na 2020 r. będzie budowa lojalności klientów, wydatki na szkolenia pracowników oraz wydatki na promocję i działania marketingowe. Dla co czwartej firmy handlowej były to działania związane z komputeryzacją przedsiębiorstwa i rozwojem e-handlu. Prawie co piąta firma handlowa zamierzała wprowadzić różne nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne usprawniające procesy operacyjne, a także poprawić sytuację w zakresie środków transportu.