Wielowarstwowy system znaczy, że bezpieczeństwo i jakość żywności oraz napojów w Państwie Środka jest nadzorowane przez wiele agencji i departamentów rządowych. Głównymi organami są: State Administration for Market Regulation (SAMR), National Health Commission of China (NHCC) oraz General Administration of Customs of China (GACC). Z kolei pod SAMR podlegają: Certification and Accreditation Administration of China (CNCA), Standardization Administration of China (SAC), China National Intellectual Property Administration (CNIPA).
Skutkiem złożoności systemu jest to, że w Chinach żywność żywności nie jest równa. Podobnie jest w przypadku napojów. W efekcie niektóre rodzaje żywności podlegają wielopoziomowym rejestracjom.
CZYTAJ TAKŻE: Ekspansja biznesowa do Chin – przedsiębiorco, pierwsze kroki zrób w Polsce
Jaki rodzaj ryzyka?
Wiele polskich firm z faktu, że działa na gruncie prawa unijnego (jednego z najbardziej na świecie restrykcyjnego pod względem wymogów bezpieczeństwa i jakości) uważa, że jest to wystarczającą podstawą do ekspansji zagranicznej. Jest w tym dużo prawdy. Jednak na rynkach trzecich często dochodzi do zderzenia z odmiennym podejściem, które choć nie kwestionuje zasad unijnego bezpieczeństwa, to stawiają one swoje, niezrozumiałe dla nas wymagania. Tak właśnie jest w przypadku Chin.
Pierwsze o czym trzeba wiedzieć myśląc o Państwie Środka jako o kierunku ekspansji, to fakt, że chińskie prawo bezpieczeństwa żywności (ustawa z 2015 r.) ma dwa poziomy ryzyka bezpieczeństwa. Do pierwszego, o najwyższym stopniu, zalicza się żywe zwierzęta, mięso i wyroby mięsne oraz produkty dla dzieci. Do drugiego poziomu ryzyka zalicza się produkty przetworzone o utraconej w czasie produkcji inwazyjności chorobowej. Z tego podziału wynikają odpowiednie dla danego produktu żywnościowego procedury rejestracyjne i certyfikacyjne, o czym będzie mowa kolejnych tekstach.