Prócz zmian prawnych potrzebna jest także zmiana podejścia do takiej działalności - budowanie pozytywnej atomosfery wokół takiego pomagania może przyczynić się do jej upowszechnienia. 

W biznesie filantropia jest jednak postrzegana nieco inaczej niż przyjęło się zwyczajowo, prócz dobroczynności oraz dobrowolnej pomocy w realizacji potrzeb jednostek, a nawet całych społeczności, należy zwrócić uwagę na "inwestycyjny" charakter takich nakładów. 

Zgodnie z raportem Edukacyjnej Fundacji im. Romana Czerneckiego: „Filantropia w Polsce. Jak angażują się przedsiębiorcy i ich rodziny" jej definicję określono jako "cierpliwa inwestycja", to znaczy taka, której zwrotu należy spodziewać się w dłuższej perspektywie, ponieważ zmiana społeczna, która jest celem filantropii, nie zachodzi z dnia na dzień. Prócz samej pomocy chodzi także o "rozwiązywanie złożonych problemów wpływających na dobrostan społeczeństw". 

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Ocieplić klimat dla dobroczynności

Część przedsiębiorców aby rozpocząć działalność zakłada fundacje, fundusze filantropijne bądź też programy społeczne - to oni zgłaszają potrzebę ograniczenia biurokacji w tym zakresie, tak aby zachęcić kolejnych do podobnych działań. Skomplikowany proces wystarczająco łatwo odstrasza potencjalnie zainteresowanych. 

Odpowiedzią na tę potrzebę mogą być wspomniane fundusze filantropijne - filantrop przekazuje kapitał w formie darowizny wybranej organizacji społecznej, realizującej jego cele. Zaletą funduszu jest możliwość prowadzenia działalności społecznej bez konieczności tworzenia własnej instytucji. Fundator zaś może skorzystać z odliczeń podatkowych. W Polsce fundusze filantropijne są mało popularne, ale zainteresowanie nimi powinno wzrastać.

Kolejną barierą dla przedsiębiorców mają być podatki - wiele wątpliwości budzi VAT od usług pro bono świadczonych przez przedsiębiorców na rzecz organizacji społecznych. Niektórzy filantropi nie wiedzą, jakie zasady wiążą się z opodatkowaniem darowizn. To oznacza, że niezbyt często korzystają z preferencji. Rozwiązaniem problemu mogłaby być większa elastyczność w korzystaniu z obowiązujących ulg oraz zwiększenie limitów odliczeń darowizn. „Mimo że odpisy podatkowe nigdzie na świecie nie stanowią głównej motywacji do prowadzenia działalności filantropijnej, to są istotnym elementem w jej kontynuowaniu” – czytamy w raporcie.