Wysokie ceny energii elektrycznej to niejedyny problem polskich przedsiębiorców, do listy zmartwień mogą dopisać także ograniczenia w dostawie prądu, które mogą skutkować dużymi stratami finansowymi, np. ze względu na wstrzymanie produkcji. Firmy zaczęły szukać sposobów na uzyskanie niezależności energetycznej.
Czytaj więcej
Niemal połowa firm z sektora MŚP ocenia, że drożejący prąd przekłada się negatywnie na ich kondycję. Wyjściem może być inteligentna transformacja oparta na OZE – wynika z raportu Digital Poland.
Rozwiązaniem są własne instalacje odnawialnych źródeł energii. Idea brzmi dobrze na papierze, ekologia oraz niezależność i niższe koszty - w praktyce, możemy posiadać swoją instalację i być podłączonym do sieci energetycznej, co oznacza, że w czasie awarii nasza "elektrownia" również nie będzie działać lub odciąć się całkowicie i wziąć na siebie odpowiedzialność zapewnienia zasilania w w momencie gdy np. wiatr nie wieje w przypadku instalacji wiatraków. Jest to możliwe poprzez wybudowanie elektrowni z magazynem.
Co w przypadku nadwyżki produkcji energii, czy przedsiębiorca może ją sprzedać? Przepisy jasno wskazują, że konieczna jest koncesja lub wpis do rejestru wytwórców energii (w zależności od mocy instalacji). Oznacza to kolejny czasochłonny proces, z którym muszą się zmierzyć przedsiębiorcy zainteresowani wsparciem krajowego systemu energetycznego przy rosnących kosztach energii dla wszystkich odbiorców.
