Początek roku 2023 miał przynieść zdecydowanie mocniejsze wzrosty. I rzeczywiście z rynku zaczęły napływać informacje o rosnących składkach za ubezpieczenie OC. Pojawiają się jednak także raporty, w których wzrostu cen jeszcze nie widać. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl zwracają uwagę, że nawet jeśli OC zaczęło drożeć, to realnie jego ceny nadal mocno spadają.

– W normalnych warunkach uwzględnianie inflacji podczas analizy zmian cenowych na rynku OC zwykle nie jest konieczne. Chodzi o sytuację, w której roczny poziom inflacji odpowiada celowi NBP (2,5 proc. plus/minus 1 pkt proc.). Niestety, obecnie warunki gospodarcze pod względem poziomu inflacji nie mieszczą się w szeroko pojętej normie – zauważają eksperci Ubea.pl. Policzyli, że skumulowana inflacja za okres od marca 2022 r. do lutego 2023 r. wyniosła około 19 proc., co zupełnie skompensowało notowane w ciągu ostatnich miesięcy podwyżki składek OC. Innymi słowy, waloryzacja średniej kwoty za OC proponowanej kierowcom przez ubezpieczycieli nie miała miejsca. Zamiast tego widoczny był realny spadek średniej składki OC aż o 13 proc. od lutego 2022 r. do lutego 2023 r.

Zdaniem ekspertów Ubea.pl realny spadek średniej składki OC będzie miał ważne konsekwencje. Taka sytuacja pogłębia bowiem problemy związane ze spadkiem zysku technicznego na sprzedaży obowiązkowych ubezpieczeń OC.

Czytaj więcej

OC miało drożeć, realnie jednak tanieje