Polisy OC nie wyróżniają się spośród innych towarów i usług, ich ceny rosną tak samo. Co prawda obowiązkowe ubezpieczenia przez długi czas opierały się wysokiej inflacji i ceny nie rosły, zdarzały się nawet okresy z zauważalnymi spadkami cen. To wszystko mimo wyższych kosztów naprawy samochodów uszkodzonych. 

Ten dobry dla kupujących ubezpieczenia okres skończył się w momencie wydania rekomendacji dotyczących zasad likwidacji szkód przed Komisję Nadzoru Finansowego. Do tego dochodzą również wyższe w porównaniu do samochodów spalinowych koszty naprawy samochodów elektrycznych, ale także ich obsługi w przypadku rozładowania. 

Patrząc z drugiej strony, towarzystwa ubezpieczeniowe przez długi czas nie podnosiły cen dla swoich klientów, mimo iż same musiały płacić wyższe rachunki za prowadzenie biur, wypłacać wyższe wynagrodzenia w związku podwyższkami płac minimalnej, ale wzrosły także ceny części samochodowych. W ciągu trzech pierwszych miesięcy 2023 roku  rodzime zakłady ubezpieczeń zarobiły na sprzedaży OC komunikacyjnego tylko 18,9 mln zł.

Warto porównać to z latami poprzednimi - To symboliczny zysk w skali całego sektora. Pamiętajmy, że rok wcześniej firmy ubezpieczeniowe odnotowały zysk techniczny z OC dla kierowców wynoszący 132 mln zł. Pierwszy kwartał 2021 r. przyniósł z kolei 184 mln zł zysku na sprzedaży OC – przypomina Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.