Sprzedaż piwa w Polsce spada. Tracą też pozostałe produkty alkoholowe

W 2023 roku Polacy kupili aż o 400 milionów półlitrowych butelek i puszek piwa mniej niż w 2022 r. Te liczby to prawdziwa zapaść dla browarów. Ostatni rok był najgorszym dla dla producentów piwa na przestrzeni ostatnich lat.

Publikacja: 17.02.2024 14:18

Sprzedaż piwa w Polsce spada. Tracą też pozostałe produkty alkoholowe

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z danymi NielsenIQ, sprzedaż spadła o 6,9 proc. w ujęciu ilościowym. Dodać do tego też fakt, że już w 2022 roku odnotowywano spadki i nie był on najlepszy dla przedsiębiorców. 2023 r. tylko pogłębił problemy branży. Stało się to pomimo licznych promocji i nowych produktów, które miały zachęcić konsumentów do zakupów. 

Prócz piwa spadki w sprzedaży odnotowują wszystkie sektory rynku alkoholowego, a więc i napoje o wyższej zawartości alkoholu. Jednak to piwa tracą najmocniej, a po nich pozostałe alkohole, z wódką na czele. 

Producenci jako największe przyczyny pogorszenia się sytuacji na rynku wskazują kilka, skumulowanych ze sobą zdarzeń - efekt pandemii, podwyższenie akcyzy, wojna w Ukrainie oraz przede wszystkim rosnąca inflacja. To wszystko sprawia, że wielu konsumentów przewartościowało swoje wydatki -  alkohole nie stoją wysoko w hierarchii zakupów rodzin, dlatego wydatki na nie są ucinane w pierwszej kolejności. Przedstawiciele branży podkreślają jednak, że jeśli nastroje klientów się nie zmienią, ich sytuacja będzie się pogarszać, a problemy dalej pogłębiać. 

Spadki notowane są także ze względu na podwyżki cen, które firmy wprowadzają ze względu na rosnące koszty prowadzenia działalności, to jednak sprawia, że rynek skurczył się o 2 mln hl. Sprzedaż spada od 2019 roku, przy czym zeszłoroczny spadek był szczególnie głęboki. - Od kilku sezonów piwo jest pod presją rosnących kosztów produkcji i akcyzy, a konsumenci są bardzo wrażliwi na wzrost jego ceny - mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Najlepiej radzą sobie trunki bezalkoholowe, które są dość stabilne w porównaniu do produktów alkoholowych - udział piw bezalkoholowych w całej kategorii wzrósł - z 6,3 proc. do 6,5 proc. - Wybory konsumentów potwierdzają to, o czym mówimy od kilku sezonów: klienci nie szukają w piwie alkoholu, a smaku i właściwości orzeźwiających. Na pewno rozwój piw bezalkoholowych pomaga wykorzystać moce produkcyjne browarów, niemniej jednak jest to ciągle zbyt mały segment, aby wyłącznie na nim opierać nadzieję na odbudowę tej ważnej gospodarczo i społecznie gałęzi polskiej gospodarki — mówi Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Zgodnie z danymi NielsenIQ, sprzedaż spadła o 6,9 proc. w ujęciu ilościowym. Dodać do tego też fakt, że już w 2022 roku odnotowywano spadki i nie był on najlepszy dla przedsiębiorców. 2023 r. tylko pogłębił problemy branży. Stało się to pomimo licznych promocji i nowych produktów, które miały zachęcić konsumentów do zakupów. 

Prócz piwa spadki w sprzedaży odnotowują wszystkie sektory rynku alkoholowego, a więc i napoje o wyższej zawartości alkoholu. Jednak to piwa tracą najmocniej, a po nich pozostałe alkohole, z wódką na czele. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Polski biznes spokojny o sytuację polityczną w kraju. A czego się boi?
Finanse
Słabsi będą w Polsce chronieni przed Google czy Amazonem
Finanse
Pieniądze unijne do wzięcia. Przewodnik PARP po programach wsparcia
Finanse
Co przeszkadza firmom wdrażać standardy ESG
Finanse
Granty na eurogranty już do wzięcia