450 zł od 1 września wynosi miesięczny limit dofinansowania jedzenia dla pracowników, od którego nie trzeba płacić należności do ZUS. Rozporządzenie doprecyzowuje, że oskładkowaniu nie podlega wartość otrzymanych przez pracowników kuponów, talonów, bonów żywieniowych i kart przedpłaconych (do kwoty 450 zł), które uprawniają do nabycia w placówkach gastronomicznych lub handlowych wyłącznie posiłków nadających się do bezpośredniego spożycia. Obowiązujące wcześniej przepisy nie określały miejsca, w których można realizować wspomniane uprawnienia.

Jak się okazuje, ze zwolnienia nie jest jednak łatwo skorzystać. Na łamach "Rzeczpospolitej" Przemysław Wojtasik opisał stanowisko ZUS z 5 października (nr DI/200000/43/852/2023, cytowane przez pismo Stowarzyszenia Księgowych w Polsce Rachunkowość). Wskazano w nim, jak należy rozumieć pojęcie „posiłek”. Zdaniem ZUS jest to zarówno gotowe danie, jak i przetworzone produkty żywnościowe nadające się do bezpośredniego spożycia. Jeśli pracownik kupuje je, płacąc kartą, mamy prawo do zwolnienia.

Ulga nie przysługuje natomiast wtedy, gdy bony, talony lub karty umożliwiają zakup wszelkich towarów, np. produktów spożywczych nieprzetworzonych, artykułów przemysłowych, chemicznych, czy też usług realizowanych w sklepach, sieciach handlowych bądź punktach usługowych. ZUS zaznacza, że to ograniczenie dotyczy zwłaszcza kart prepaid, które są przekazywane pracownikom z możliwością wykorzystania do zapłaty za różne towary i usługi oferowane zarówno przez placówki gastronomiczne, jak i sklepy.

Czytaj więcej

Nie tak łatwo uniknąć ZUS od posiłku