Chociaż sam wynajem mieszkania na cele mieszkaniowe jest zwolniony z VAT, może spowodować opodatkowanie podstawowej działalności.

W taką pułapkę wpadł jeden z Czytelników "Rzeczpospolitej". Prowadzi firmę i korzysta ze zwolnienia podmiotowego z VAT, przysługującego tym, którzy mają do 200 tys. zł obrotu rocznie. Wynajmuje też mieszkanie na cele mieszkaniowe, od czynszu nie płaci podatku na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 36 ustawy o VAT. Zapytał Krajową Informację Skarbową, jak ma liczyć limit zwolnienia. Okazuje się, że musi sumować obroty z biznesu i wynajmu. „Wszystkie transakcje związane z nieruchomościami (również obrót z najmu mieszkań na cele mieszkaniowe) należy wliczyć do limitu zwolnienia podmiotowego” – głosi stanowisko KIS.

Konsekwencje wpadnięcia w taką pułapkę są bardzo przykre. – Jeśli okaże się, że przedsiębiorca powinien rozliczać VAT już wcześniej, to przede wszystkim musi zapłacić zaległy podatek. Nie odzyska go od kontrahentów, musi sam ponieść jego ciężar, potrącając go z kwot, które od nich otrzymał. Do tego są odsetki za zwłokę – tłumaczy Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

To nie wszystko. – Wiąże się to z korektą wszystkich rozliczeń, także PIT. Dochodzą też obowiązki administracyjne: konieczność prowadzenia ewidencji sprzedaży i zakupów, składania deklaracji, sporządzania Jednolitego Pliku Kontrolnego – wymienia Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.

Czytaj więcej

Pułapka na nieduże firmy: przez wynajem będzie VAT