Obrazuje to niedawna interpretacja, o którą wystąpiła spółka, działająca w branży informatycznej. Ma w swoim zespole zarówno klasycznych pracowników, jak i samozatrudnionych, czyli osoby prowadzące własne biznesy. Działają wspólnie, razem realizując projekty dla swoich klientów.

Spółka wskazuje, że część osób wykonuje swoje zadania zdalnie i nie mają możliwości poznać osobiście innych członków załogi, dlatego organizuje spotkania integracyjne. Mają one na celu wzmocnienie więzi między etatowcami i samozatrudnionymi oraz wymianę wiedzy i doświadczeń.

Firma przekonywała, że dobre relacje przekładają się na większą motywację, skuteczność i efektywność pracy. To z kolei przyczynia się do zwiększenia sprzedaży i większych przychodów. Spotkania integracyjne mają więc związek z jej działalnością. Miał być to argument za odliczeniem VAT z faktur za organizowane imprezy oraz zaliczeniem wydatków na nie do kosztów CIT.

Fiskus zgodził się na odliczenie VAT. Przyznał, że wydatki mają związek z działalnością spółki, imprezy integracyjne wpływają bowiem na jej funkcjonowanie. Poprawiają atmosferę pracy, wzmacniają motywację, zwiększają efektywność załogi. Przyczynia się to do zwiększenia sprzedaży. Inaczej było jednak w sprawie CIT. Wprawdzie urzędnicy przyznali, że imprezy integracyjne mają na celu poprawę atmosfery w firmie i można je rozliczyć w kosztach, ale tylko w części przypadającej na pracowników. Na samozatrudnionych już nie. Zdaniem fiskusa świadczenia dla współpracowników są reprezentacją, która jest wyłączona z podatkowych kosztów. Przez reprezentację skarbówka rozumie tworzenie pozytywnego wizerunku firmy wobec osób trzecich. Takimi osobami trzecimi są dla niej współpracownicy.

Czytaj więcej

Imprezy: odliczamy VAT, kłopot z CIT