Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznaje, że ryczałtowcy są mocno zdezorientowani. Polski Ład pozmieniał im bowiem terminy rozliczeń. - Dał im też nowe możliwości. Oprócz tego, że mają prawo zmienić podatek w 2023 r., mogą też wyjątkowo zmienić formę rozliczeń za 2022 r. - wyjaśnia ekspert.
Pierwszy wyjątek dotyczy podatku za grudzień lub ostatni kwartał 2022 roku. Generalnie zgodnie z Polskim Ładem ryczałtowcy powinni go zapłacić do 20 stycznia, ale w tym roku podatek za grudzień/ostatni kwartał 2022 r. można uiścić do 28 lutego. Z kolei podatek roczny w przypadku dopłaty należy odprowadzić do końca kwietnia (w tym roku termin przesuwa się na 2 maja). Wtedy też musimy złożyć deklarację PIT-28.
– W poprzednich latach ryczałt za grudzień/ostatni kwartał płaciło się w terminie składania zeznania rocznego. Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że teraz tak nie jest, ostatni miesięczny/kwartalny podatek trzeba odprowadzić szybciej – podkreśla Grzegorz Gębka.
Co więcej, można uniknąć płacenia ostatniego podatku w przypadku zmiany formy rozliczenia. Przedsiębiorcy, którzy w 2022 r. byli na ryczałcie, mogą bowiem zmienić zasady opodatkowania i rozliczyć zeszły rok według skali. Ministerstwo Finansów potwierdziło, że jeśli przedsiębiorca na ryczałcie opodatkuje 2022 r. według skali, nie ma obowiązku wpłaty zryczałtowanego podatku za grudzień/czwarty kwartał. Trzeba jednak uważać. Ostatniej wypłaty można uniknąć tylko jeśli przedsiębiorca zawiadomi skarbówkę o zmianie formy rozliczeń do końca lutego. Nie można, więc czekać do 2 maja, czyli do ostatniego dnia na zmianę formy opodatkowania za 2022 r.
Informację o zmianie zasad opodatkowania przekazuje się w zeznaniu rocznym. Jeśli ryczałtowiec postanowił przejść w 2022 r. na skalę, składa PIT-36. I tu kolejna ważna rzecz – nie może wcześniej złożyć PIT-28. Jeśli to zrobi, straci prawo do zmiany formy rozliczeń.
