Pierwsza zmiana dotyczy podatku od nieruchomości przy umowie leasingu (ustawa o podatkach i opłatach lokalnych). Zobowiązany do jego uiszczenia będzie leasingobiorca. Jak zauważa na łamach "Rzeczpospolitej" Przemysław Wojtasik, obecnie jest leasingodawca i powoduje to wiele problemów praktycznych, np. w razie sporu z fiskusem. Pełną wiedzę o stanie nieruchomości i o tym, jaki ma wpływ na aspekty podatkowe, posiada bowiem korzystający. Ponieważ danina jest przerzucana na niego przez właściciela, leasingobiorcy zależy, żeby była jak najniższa. Z kolei leasingodawca chce uniknąć konfliktu ze skarbówką i godzi się na jej propozycje.

Interesy stron umowy są więc sprzeczne. Dlatego lepiej będzie, jeśli podatnikiem zostanie leasingobiorca – twierdzą autorzy projektu. To on będzie deklarował podstawę opodatkowania i polemizował z fiskusem.

Druga zmiana dotyczy ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników. Chodzi o jednoznaczne określenie, że identyfikatorem podatkowym dla osoby prowadzącej tzw. działalność nieewidencjonowaną jest PESEL. Może też oczywiście wystąpić o NIP.

Nowelizacja podnosi limit przychodów dla ryczałtowców. W tej formie będą mogli się rozliczać przedsiębiorcy, którzy mają do 3 mln euro rocznie (obecnie 2 mln euro).

Czytaj więcej

Będą nowe uproszczenia w podatkach