Taką interpretację otrzymała spółka z o.o., która prowadzi działalność gospodarczą na różnych polach, między innymi świadczy usługi prawne. Za ten obszar ma być odpowiedzialny jeden ze współwłaścicieli, który jest jednocześnie prokurentem. Studiuje prawo na uczelni wyższej, aby nabyć odpowiednie kwalifikacje i kompetencje.

Spółka chciała zaliczyć czesne za studia do kosztów uzyskania przychodów. Argumentowała, że edukacja prokurenta jest kluczowa dla realizacji jej podstawowych założeń biznesowych. Studia mają bowiem na celu uzyskanie kwalifikacji do świadczenia usług prawnych. Finansowanie czesnego przyczynia się więc do rozwoju działalności firmy.

Fiskus nie dopatrzył się jednak związku pomiędzy czesnym za studia prawnicze prokurenta a osiągnięciem przychodu bądź zachowaniem lub zabezpieczeniem jego źródła. Urzędnicy uznali, że czesne to wydatek osobisty, i nie można go zaliczyć do firmowych kosztów.

Skarbówka zauważyła, że nawet gdyby udało się znaleźć związek czesnego z przychodem (bądź zabezpieczeniem czy zachowaniem jego źródła), to i tak zastosowanie będzie miało wyłączenie z kosztów z art. 16 ust. 1 pkt 38 ustawy CIT. Przepis ten wymienia wydatki związane z dokonywaniem jednostronnych świadczeń na rzecz wspólników. Z takim jednostronnym świadczeniem mamy do czynienia w przedstawionej sytuacji. „Z opisu sprawy nie wynika, żeby poniesionym kosztom z tytułu zapłaty czesnego za studia wspólnika/prokurenta odpowiadało świadczenie wzajemne” – napisano w interpretacji nr 0111-KDIB1-3.4010.655. 2023.2.DW.

Czytaj więcej

Fiskus: studia prawnicze nie zwiększą firmowych przychodów