Sprawa dotyczyła spółki, która posiada m.in. zakład produkcyjny i planuje budowę instalacji fotowoltaicznej o mocy ok. 10 MW na jego terenie. We wniosku o interpretację indywidualną wyjaśniła, że planuje montaż kilku kontenerowych stacji transformatorowych, które będą zawierać główne elementy systemu elektroenergetycznego służącego do wyprowadzenia energii produkowanej przez farmę. Chciała m.in. potwierdzenia, że stacje transformatorowe, tj. budynek wraz ze wszystkimi znajdującymi się w nim urządzeniami technicznymi, podlegają opodatkowaniu stawką podatku uzależnioną od zajmowanej powierzchni.

Wójt gminy był innego zdania. Uznał, że stacje transformatorowe, rozdzielnie i inne urządzenia techniczne niezbędne do funkcjonowania instalacji fotowoltaicznej jako budowle łącznie z całą infrastrukturą energetyczną powinny być opodatkowane według stawki procentowej od ich wartości – konkretnie 2 proc.

Ostatecznie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt III FSK 740/22). Przypomniał, że panele fotowoltaiczne i falowniki – w świetle standardów interpretacyjnych wyznaczonych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (sygn. P 33/09) – nie zostały uznane za budowle, a w konsekwencji nie objęto ich zakresem podatku od nieruchomości. Panele fotowoltaiczne wraz z falownikami stanowią kluczowe elementy instalacji, a stacje transformatorowe wraz z nimi to część zamkniętego zespołu prądotwórczego. Zdaniem NSA stacje zapewniają więc możliwość użytkowania pozostałych elementów zespołu, zgodnie z ich przeznaczeniem, a nie części budowlanej tej instalacji.

- Skoro panele fotowoltaiczne oraz falowniki nie są traktowane jako budowla – z art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych w zw. z art. 3 pkt 3 prawa budowlanego – to powiązane z nimi użytkowo stacje transformatorowe, tworząc razem zespół prądotwórczy, nie mogą zostać uznane za urządzenia budowlane - stwierdził NSA. 

Czytaj więcej

Słoneczna farma z mniejszym podatkiem od nieruchomości