Pod koniec 2020 roku w Polsce działało ok. 4700 startupów. Ich liczba podwoiła się w ciągu ostatnich 5 lat. Kto i ile w nich zarabia?
- Każda praca w komercyjnym podmiocie musi przynosić profity. Ich wysokość powinna różnić się w zależności od etapu rozwoju i możliwości finansowych spółki. Jednak gratyfikacja jest niezbędna. Problem leży w ustaleniu wartości, bo „dużo” lub „mało” są pojęciami względnymi. Dla osoby, która tuż po studiach założyła startup, kwota 4000 zł netto może być odpowiednia. Natomiast dla wieloletniego menedżera korporacyjnego będzie to nieakceptowalna stawka. Chcąc ustalić odpowiedni poziom wynagrodzenia trzeba zwrócić uwagę na szereg czynników, m.in: sposób finansowania spółki, wysokość kapitału, którym się dysponuje, trakcję, sektor, etap rozwoju, parytet udziałów czy osobistą sytuację foundera. Grunt, żeby kierować się na tej płaszczyźnie rozsądkiem i realnym interesem spółki – wylicza Szymon Janiak, dyrektor zarządzający funduszem venture capital Czysta3.vc.
Gra toczy się o exit
- Budując startup, fundatorzy nie powinni początkowo sugerować się jedynie wysokością zarobków, ale przede wszystkim przyszłą wartością spółki. Cała gra toczy się o exit, czyli wyjście ze spółki poprzez sprzedaż posiadanych udziałów w optymalnym momencie. Niezależnie od tego, czy będzie to zbycie spółki inwestorowi branżowemu, wykup przez kolejny fundusz inwestycyjny czy debiut giełdowy, w założeniu jest to walka o duże pieniądze odroczone w czasie. Dobrze wiedzą o tym fundusze venture capital, które na co dzień się tym zajmują. Bywa jednak różnie ze świadomością właścicieli na ten temat. Czasem, nie mając benchmarków lub używając błędnych porównań, nie wiedzą oni, czego powinni oczekiwać. Tymczasem VC nie zawsze doradzają w najlepszej wierze, bo przedkładają dobro spółki nad dobro fundatora, co stanowi pewien paradoks – dodaje Janiak.
Z jakich źródeł finansują się startupy?
Jeśli chodzi o finansowanie działalności, to 80 proc. polskich startupów deklaruje korzystanie ze środków własnych. Tak wynika z danych Startup Poland. 32 proc. skorzystało ze wsparcia Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, 25 proc. z krajowego akceleratora, 20 proc. wykorzystało finansowanie krajowego Venture Capital, 16 proc. pozyskało pieniądze od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, a 15 proc. od krajowego anioła biznesu. Do 5 proc. startupów zadeklarowało zdobycie finansowania z innych źródeł.
Czytaj więcej
East Hemp Group to innowacyjna firma z Lublina, która otrzymała właśnie 1 mln zł na rozwój nowatorskiego projektu z wykorzystaniem konopi siewnych. Chodzi o stworzenie wysokoprocentowego izolatu białka roślinnego.