Krajowy System e-Faktur (KSeF) to platforma uruchomiona w Polsce 1 stycznia 2022 r. Obecnie na zasadzie dobrowolności umożliwia podatnikom wystawianie, otrzymywanie oraz przechowywanie faktur ustrukturyzowanych. Od 1 lipca przyszłego roku system będzie obowiązkowy. To rewolucyjna zmiana dla przedsiębiorców. Fakturę trzeba będzie wystawić w formie elektronicznej i wprowadzić do systemu.

Z problemem obowiązkowych e-faktur zderzą się również podmioty, które ich nie wystawiają, ale je otrzymują. Ponoszą bowiem koszty, które są dokumentowane fakturami, a ich wystawcy będą je generować za pośrednictwem KSeF.

W takiej sytuacji znajdą się m.in. NGO, stowarzyszenia czy fundacje, które prowadzą wyłącznie działalność nieodpłatną i w ogóle nie są podatnikami VAT. Nadal będą otrzymywały faktury kosztowe, a te będą w KSeF i to w większości przypadków już od 1 lipca 2024. Gdzie takie podmioty mają szukać faktur dokumentujących ich zakupy wystawionych przez kontrahentów objętych obowiązkowym KSeF? Jak wyjaśnia na łamach „Rzeczpospolitej” Aleksandra Tarka, możliwości będą dwie. Pierwsza to podanie przez sprzedawcę nabywcy kodu QR, który pozwoli na pobranie e-faktury z KSeF w drodze anonimowego dostępu. Ten sposób wydaje się jednak mocno niepraktyczny i dla sprzedawców, i dla nabywców. Drugi to trochę praktyczniejsze przekazanie przez sprzedawcę nabywcy wizualizacji faktury wystawionej za pomocą KSeF i oznaczonej kodem QR w dowolny sposób np. wydruk w wersji papierowej czy elektronicznie jako pdf.

– Niemniej całe rozwiązanie oznacza dużą niedogodność dla sprzedawców będących czynnymi podatnikami VAT. Będą oni bowiem musieli identyfikować swoich odbiorców przez pryzmat ich statusów na gruncie ustawy o VAT. I tak zamiast zapowiadanego udogodnienia i automatyzacji procesów większość firm czeka nieustanna analiza, komu wystawiają fakturę a podobno nie o to chodziło w ksef – komentuje Aneta Lech, doradca podatkowy z LexAntis Doradztwo Podatkowe.

Czytaj więcej

KSeF: to będzie dodatkowa komplikacja dla firm