Zmiany w podatkach dochodowych od 2021 r.

Spółka komandytowa będzie podatnikiem CIT. Zniknie ulga abolicyjna z przepisów ustawy o PIT. Przedsiębiorcy CIT będą musieli publikować politykę podatkową. To tylko część z planowanej obszernej nowelizacji ustaw dotyczących podatków dochodowych.

Publikacja: 09.09.2020 12:21

Zmiany w podatkach dochodowych od 2021 r.

Foto: Od 2021 r. spółka komandytowa będzie podatnikiem CIT. Źródło: Adobe Stock

To pomysły na zmiany w podatkach dochodowych Ministerstwa Finansów na ten miesiąc. Harmonogram prac Rady Ministrów przewiduje bowiem, że projekt nowelizacji w tym zakresie zostanie przedstawiony w III kwartale 2020 r., a ten kończy się wraz z końcem września. Nowości mają wejść w życie w przyszłym roku. Niestety, wiele z ministerialnych propozycji jest niekorzystnych dla podatników. Trudno się temu dziwić, skoro celem nowelizacji jest uszczelnianie systemu podatków dochodowych.

Fiskus nie lubi optymalizacji

Fakt, że resort finansów nie przepada za działaniami optymalizacyjnymi podatników nie jest żadną nowością. Wielokrotnie dawał temu wyraz w przeprowadzanych zmianach w prawie. Nie inaczej będzie w przypadku planowanych teraz zmian w zakresie objęcia spółek komandytowych i jawnych zakresem ustawy o CIT.

CZYTAJ TEŻ: Stawki VAT bez zmian, ale SLIM VAT nadal w grze

Z przedstawionego planu wynika, że konieczne jest objęcie zakresem podmiotowym ustawy o CIT mających siedzibę lub zarząd w Polsce spółek komandytowych oraz jawnych, w przypadku których podatnicy podatku dochodowego partycypujący w zyskach takich spółek jawnych nie są ujawniani, co powoduje możliwość uchylania się tych podmiotów od opodatkowania podatkiem dochodowym oraz wprowadzenie rozwiązań ułatwiających dochodzenie należności podatkowych w przypadku dochodu ze sprzedaży udziałów (akcji) w spółkach nieruchomościowych przez nierezydentów. Elementem uszczelnienia jest również wprowadzenie (na wybranych podatników podatku dochodowego od osób prawnych) obowiązku sporządzenia i podania do publicznej wiadomości polityki podatkowej, a także zmiany w zakresie cen transferowych.

CZYTAJ TEŻ: Firmy nie zapłacą mniejszego VAT – stawki pozostaną bez zmian

Jednocześnie MF podkreśla, że ta propozycja uszczelni system i jest odpowiedzią na tworzone przez podatników struktury optymalizacyjne z wykorzystaniem spółek komandytowych. Z kolei przy spółkach jawnych chodzi o zapewnienie możliwości weryfikacji prawidłowości rozliczeń wspólników tych spółek.

CZYTAJ TEŻ: Wycofanie auta z firmy nie zawsze spowoduje skutki w VAT

Jeśli chodzi o spółki komandytowe będzie to zmiana radykalna, a nawet można powiedzieć, że rewolucyjna. Dziś bowiem spółka komandytowa nie jest podatnikiem CIT. Podatek – PIT – płacą jej wspólnicy. Gdy jednak planowane przez MF zmiany zostaną wprowadzone podatek będzie płacony dwa razy. Pierwszy raz przez spółkę. Będzie to CIT. Drugi raz po wypłacie dochodu zysku dla wspólników – już opodatkowanego CIT – podatek zapłacą wspólnicy. Będzie to PIT. Dziś dokładnie taki sposób rozliczeń mają spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Potrzeba większej precyzji

Resort planuje też zmiany w zakresie finansowania dłużnego. Finansowanie dłużne to – w uproszczeniu – wykorzystanie obcych źródeł finansowania, np. w celu realizacji inwestycji czy rozwoju firmy. To celem modyfikacji jest również większa szczelność systemu, ale także naprawienie niedoskonałych regulacji, funkcjonujących dziś. W zakresie pierwszego obszaru MF chce dostosować przepisy do specyfiki polskiej gospodarki oraz specyfiki i wielkości podmiotów gospodarczych prowadzących działalność w Polsce, w szczególności w zakresie finansowania dłużnego takich podmiotów oraz zasad prowadzonej polityki podatkowej.

CZYTAJ TEŻ: Zapłata za towar gotówką pozbawi prawa do ujęcia wydatków w kosztach

W drugim obszarze MF złożyło obietnicę doprecyzowania nazwy oraz algorytmu wskaźnika służącego wyliczeniu maksymalnej wysokości kosztów finansowania dłużnego, jakie – w danym roku podatkowym – obciążać mogą wynik podatkowy (dochód/strata) wykazywany przez danego podatnika w związku z prowadzoną przez takiego podatnika działalnością. Ponadto, mają zniknąć wątpliwości interpretacyjne dotyczące limitowania nadwyżki kosztów finansowania dłużnego.

Manipulacja kosztami nie do przyjęcia

Resort finansów chce także lepiej kontrolować wydatki, które przedsiębiorcy „wrzucają” w koszty. Stąd pomysł na zbliżenie zasad uwzględniania ponoszonych przez podatnika kosztów w wyniku podatkowym (dochodzie lub stracie) uzyskiwanym przez takiego podatnika za rok podatkowy, kosztów związanych z dokonywanymi odpisami amortyzacyjnymi, z zasadami określonymi w przepisach o rachunkowości i międzynarodowych standardach rachunkowości, służącymi takiemu podatnikowi w określeniu jego wyniku bilansowego – zysku lub straty osiągniętej za rok obrotowy.

CZYTAJ TEŻ: Nowy JPK_VAT ruszy w październiku

Dodatkowo ma zostać ograniczony nierzeczywisty spadek wartości amortyzowanych środków zmniejszenia różnic występujących między wartością wykazywanego przez podatnika w roku podatkowym dochodu przed jego opodatkowaniem podatkiem dochodowym, a wartością wykazywanego – za ten sam okres (rok podatkowy/rok obrotowy) – zysku brutto (zysku przed opodatkowaniem podatkiem dochodowym), również poprzez zbliżenie zasad ustalania wysokości odpisów amortyzacyjnych określonych w przepisach ustawy o CIT do zasad określonych w przepisach ustawy o rachunkowości.

CZYTAJ TEŻ: Nowa matryca stawek VAT – w wielu przypadkach stawka wzrosła

Ograniczenia będą też wprowadzone w zakresie możliwości manipulowania wysokością stawki amortyzacyjnej w przypadku, gdy podatnik korzysta ze zwolnienia.

Ulga abolicyjna… zniknie

Z przepisów ustawy o PIT ma zniknąć ulga abolicyjna. Od 2008 roku korzystają z niej podatnicy, którzy zarabiają poza Polską a do uzyskanych w danym kraju dochodów muszą stosować metodę odliczenia proporcjonalnego, jako sposób na uniknięcie podwójnego opodatkowania (w Polsce i za granicą). To metoda mniej korzystna niż druga stosowana w umowach podatkowych – zwolnienia. Stąd ulga abolicyjna, która tę nierówność miała wyrównać i daje możliwość umorzenia zaległości podatkowej bądź uzyskania zwrotu podatku. W przyszłym roku już takiej możliwości w przepisach ma nie być.

Niektóre limity w górę

Ministerstwo Finansów chce także wprowadzić pewne zachęty dla podatników. Stąd pomysł na wzrost pewnych limitów. W ustawie o CIT ma wzrosnąć limit przychodów z bieżącego roku podatkowego z 1,2 mln euro do 2 mln euro uprawniających do korzystania z obniżonej 9 proc. stawki CIT.

CZYTAJ TEŻ: Niższy VAT tylko przy trwałej zabudowie meblowej

Z kolei w PIT zmieniłby się limit przy ryczałcie ewidencjonowanym. Wszystko po to, aby zwiększyć jego atrakcyjność i stosowanie w praktyce. Plan jest taki, aby podwyższyć obecny limit uprawniający do korzystania przez przedsiębiorców – osób fizycznych z opodatkowania w formie ryczałtu ewidencjonowanego z 250 tys. euro do 2 mln euro.

To pomysły na zmiany w podatkach dochodowych Ministerstwa Finansów na ten miesiąc. Harmonogram prac Rady Ministrów przewiduje bowiem, że projekt nowelizacji w tym zakresie zostanie przedstawiony w III kwartale 2020 r., a ten kończy się wraz z końcem września. Nowości mają wejść w życie w przyszłym roku. Niestety, wiele z ministerialnych propozycji jest niekorzystnych dla podatników. Trudno się temu dziwić, skoro celem nowelizacji jest uszczelnianie systemu podatków dochodowych.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo i Podatki
Będą zmiany w Krajowym Rejestrze Sądowym. Zniknie obowiązek dla przedsiębiorców
Prawo i Podatki
Certyfikat ma ułatwić firmom udział w przetargach publicznych
Prawo i Podatki
Samochody osobowe do testów mają być zwolnione z akcyzy
Prawo i Podatki
Deregulacja ma ułatwić życie firmom. Resort rozwoju ogłosił swoje pomysły
Prawo i Podatki
Rząd szykuje ułatwienia dla przedsiębiorców. Wiemy, co znajdzie się w ustawie