Z badania Antal wynika, że 56 proc. przedsiębiorstw zamierza przyjąć ukraińskiego specjalistę na dłużej niż rok. A 8 na 10 pracodawców deklaruje chęć zatrudnienia na umowę o pracę. Co ciekawe, warunkiem nie jest wcale znajomość języka polskiego. Pracownicy ze Wschodu powinni znać jednak język angielski. Tak wskazuje 7 na 10 pracodawców (dla porównania pracownika mówiącego po polsku szuka 6 na 10 firm).

– Potencjał, jaki długoterminowo mogą przynieść ze sobą pracownicy z Ukrainy, doceniają przede wszystkim sektory, które od dłuższego czasu mierzą się z niedoborami kadrowymi, w tym brakami specjalistów i menedżerów. Są wśród nich m.in. IT, budownictwo, transport i logistyka. Obserwujemy dużą gotowość wśród pracodawców do zatrudniania ukraińskich wyspecjalizowanych pracowników na dłuższy okres i do oferowania im stabilnych umów o pracę. A także gotowość do wsparcia w zakresie nauki języka, integracji z firmą i odnalezienia się w nowej i niełatwej sytuacji – mówi Artur Skiba, prezes Antal.

Czytaj więcej

Polscy pracownicy chcą pomagać Ukraińcom. Jak?

Znajomość języków, szczególnie angielskiego, jest dla pracodawców ważniejsza niż doświadczenie w branży, którego wymaga 58 proc. firm. Wykształcenia kierunkowego i wysokiej motywacji do pracy od ukraińskich specjalistów i menedżerów oczekuje odpowiednio 42 i 39 proc. pracodawców.