Z badań Hays wynika, że kandydaci zwracają baczną uwagę na ten aspekt i poszukują pracodawcy, który jeśli nie wspiera działań hamujących zmiany klimatyczne, to przynajmniej nie przykłada się do postępującej degradacji przyrody. 61 proc. kandydatów w wyborze pracodawcy uwzględnia to, jak rekrutująca firma wpływa na środowisko naturalne. Bez znaczenia jest to jedynie dla 24 proc. respondentów.

Eksperci przekonują, że - jeśli firma podejmuje działania pro-ekologiczne, posiada program zrównoważonego rozwoju i nie działa w branży postrzeganej jako szczególnie zanieczyszczającej środowisko - rośnie jej siła przyciągania pracowników. Kandydaci, którzy deklarują, że biorą pod uwagę oddziaływanie firmy na środowisko, najczęściej analizują ogólną etykę biznesu i modelu prowadzenia działalności (64 proc. wskazań).

Czytaj więcej

Nowe benefity pracownicze. Konsultacja z dietetykiem?

Na wysokich miejscach znalazły się również szkodliwość działalności branży dla środowiska oraz zobowiązania podejmowane w ramach zrównoważonego rozwoju (po 38 proc. wskazań).  - Jeśli pracodawca działa w sektorze utożsamianym przykładowo z wysoką emisją dwutlenku węgla, nadmierną eksploatacją zasobów naturalnych czy produkcją plastiku, to dla części specjalistów jest to argument przeciwko udziałowi w rekrutacji. Dotyczy to szczególnie młodszych kandydatów, dla których kwestie ekologiczne są niezwykle ważne - komentuje Agnieszka Pietrasik, dyrektor wykonawcza w Hays Poland.