Zanosi się na eksport usług polskich ratowników medycznych na Wyspy Brytyjskie

Brytyjska służba zdrowia oferuje godziwe zarobki polskim ratownikom medycznym. Już teraz czeka na nich 3 tys. wakatów. Może to być kolejna grupa, która zasili polską diasporę na Wyspach i finalnie stanie się klientami tamtejszych polskich sklepów.

Publikacja: 28.09.2023 05:55

Wielka Brytania czeka na polskich ratowników medycznych oferując im atrakcyjne płace, znacznie wyższ

Wielka Brytania czeka na polskich ratowników medycznych oferując im atrakcyjne płace, znacznie wyższe niż w Polsce.

Foto: Adobe Stock

Dane zebrane przez będącą w brytyjskiej opozycji parlamentarnej partię Liberalnych Demokratów świadczą o tym, że w latach 2019–2023 liczba osób, które odeszły z pracy w angielskim pogotowiu ratunkowym sięgnęła 11,5 tys., a pilnego uzupełnienia przed nadchodzącą zimą wymaga tam ok. 3 tys. wakatów. Tę lukę w dużej mierze mogą wypełnić Polacy.

Z kolei z komunikatu wydanego przez brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wynika, że w ramach pierwszego w historii długoterminowego planu zatrudnienia dla tamtejszej służby zdrowia (NHS), na który w ciągu najbliższych 5 lat ma zostać przeznaczona kwota ponad 2,4 mld funtów, liczba ratowników medycznych ma ulec znacznemu zwiększeniu. Zestawienie tych informacji pozwala uznać, że w Wielkiej Brytanii każdy „paramedic” na dobrym poziomie zawodowstwa jest i w nadchodzących latach będzie na wagę złota. Pewność co do tego utrwalają szacunki mówiące o tym, że obecnie aż ok. 1/3 wezwań brytyjskich karetek pogotowia do pacjentów może nie być obsługiwanych przez w pełni wykwalifikowanych ratowników medycznych. Zamiast nich bywają tam osoby o nieco niższym stopniu wyszkolenia, np. EMT (Emergency Medical Technicians), czyli technicy ratownictwa medycznego lub asystenci pomocy doraźnej.

Czytaj więcej

Kolejne opóźnienie w zaostrzeniu kontroli towarów na brytyjskiej granicy

Nieprzypadkowo zatem Paweł Bednarenko, ratownik medyczny z Polski od kilku lat pracujący we Wielkiej Brytanii, którego łatwo znaleźć w internecie odwiedzając jego blog www.ratmednawyspach.blog bądź na publicznym profilu na Facebooku, gdzie figuruje pod nazwą użytkownika „paramedic999”, jako główne minusy pracy w tym kraju podaje przeciążony system opieki zdrowotnej i zbyt małą liczbę zespołów ratownictwa medycznego. Jednak zdecydowanie przeważają plusy, które wymienia: wszechstronne wsparcie (np. konsultacyjne ze strony przełożonych, psychologiczne po traumatycznych interwencjach, dbanie o bezpieczeństwo pracy), jasne i czytelne standardy postępowania, dobra ochrona przed ewentualnymi roszczeniami oraz przemyślana organizacja opieki nad pacjentem – np. to, że chorego można przekazać nie tylko na SOR, ale też pod opiekę lekarza rodzinnego czy lekarza opieki całodobowej.

Jakie wynagrodzenie dla ratowników medycznych?

Od lipca br. w Polsce wynagrodzenie minimalne ratowników medycznych wynosi niecałe 6 tys. złotych brutto. Jednak wciąż bardzo znaczny odsetek z nich pracuje nie na umowach o pracę, a na indywidualnych kontraktach. Choć przynajmniej ci pierwsi mogą liczyć na premie, dodatki stażowe, dodatki za pracę w godzinach nocnych czy w święta, to generalnie pracując na tym stanowisku na Wyspach Brytyjskich zarobiliby od 2,5 do nawet 7 razy więcej niż w ojczyźnie, przy czym dotyczy to już tamtejszego 37,5-godzinnego tygodnia pracy, a nie nawet dwukrotnie większego obciążenia, jakiemu przy częstym braniu nadgodzin podlegają ratownicy medyczni w Polsce. Podstawowe zarobki brytyjskich ratowników medycznych, w zależności od tzw. „band”, czyli grupy płacowej związanej z latami przepracowanymi w zawodzie i poziomem profesjonalizacji, zawierają się w rozległym przedziale od ok. 25 do aż ok. 80 tys. funtów rocznie, niemniej już jego dolna granica przekłada się, w przeliczeniu na polską walutę, na płacę rzędu ok. 10 tys. złotych miesięcznie.

Będąc ratownikiem medycznym i rozważając emigrację do Zjednoczonego Królestwa należy zarejestrować się w Radzie Zawodów Zdrowia i Opieki Zdrowotnej (HCPC – Health and Care Professions Council), co można zrobić przez formularz dostępny online na stronie www.hcpc-uk.org. Obecnie kwalifikacje ratowników medycznych z innych krajów są weryfikowane przez brytyjski system dość szybko, ze względu na duże zapotrzebowanie na nich w tym kraju.

Dane zebrane przez będącą w brytyjskiej opozycji parlamentarnej partię Liberalnych Demokratów świadczą o tym, że w latach 2019–2023 liczba osób, które odeszły z pracy w angielskim pogotowiu ratunkowym sięgnęła 11,5 tys., a pilnego uzupełnienia przed nadchodzącą zimą wymaga tam ok. 3 tys. wakatów. Tę lukę w dużej mierze mogą wypełnić Polacy.

Z kolei z komunikatu wydanego przez brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wynika, że w ramach pierwszego w historii długoterminowego planu zatrudnienia dla tamtejszej służby zdrowia (NHS), na który w ciągu najbliższych 5 lat ma zostać przeznaczona kwota ponad 2,4 mld funtów, liczba ratowników medycznych ma ulec znacznemu zwiększeniu. Zestawienie tych informacji pozwala uznać, że w Wielkiej Brytanii każdy „paramedic” na dobrym poziomie zawodowstwa jest i w nadchodzących latach będzie na wagę złota. Pewność co do tego utrwalają szacunki mówiące o tym, że obecnie aż ok. 1/3 wezwań brytyjskich karetek pogotowia do pacjentów może nie być obsługiwanych przez w pełni wykwalifikowanych ratowników medycznych. Zamiast nich bywają tam osoby o nieco niższym stopniu wyszkolenia, np. EMT (Emergency Medical Technicians), czyli technicy ratownictwa medycznego lub asystenci pomocy doraźnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Eksport
Czas na dobry sezon trójmiejsko-brytyjski w biznesie
Eksport
Wielka Brytania to wicelider odbiorców polskiej żywności
Eksport
Polska wołowina i wieprzowina trafią na ponad stumilionowy rynek
Eksport
Nastroje eksportowe w Niemczech nieco lepsze
Eksport
Dwucyfrowe wzrosty i duża korzyść dla Polski w handlu z Wielką Brytanią