Polskie kosmetyki, pomimo utrudnień, dobrze sprzedają się na Wyspach Brytyjskich

Utrudnienia spowodowane opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię i zwiększona kontrola eksportu nie zrażają polskich producentów kosmetyków. Na rynku brytyjskim w 2021 i 2022 roku odnoszą oni sukcesy, odnotowując wzrosty popytu i sprzedaży.

Publikacja: 27.04.2022 14:04

Niektórzy z polskich producentów obsługują zapotrzebowanie na kosmetyki na Wyspach w ścisłej współpr

Niektórzy z polskich producentów obsługują zapotrzebowanie na kosmetyki na Wyspach w ścisłej współpracy z wiodącymi sklepami e-commerce.

Foto: mizina

Ocenia się, że w polskim sektorze MŚP w branży kosmetycznej działa nawet prawie pół tysiąca podmiotów. Dla tych przedsiębiorstw – w każdym razie dla części z nich zainteresowanej ekspansją zagraniczną – brytyjski rynek jest jednym z głównych kierunków eksportowych.

Po brexicie brytyjska gospodarka bardzo potrzebuje dobrej współpracy z dostawcami unijnymi. Dostawcy i wytwórcy z Polski reprezentujący ten segment sektora FMCG dobrze odnajdują się w tej wciąż relatywnie nowej rzeczywistości. Niektórzy z polskich producentów obsługują zapotrzebowanie na kosmetyki na Wyspach w ścisłej współpracy z wiodącymi sklepami e-commerce. Inni wciąż posługują się bardziej „klasycznymi” metodami.

Czytaj więcej

Czeski e-commerce rozwija się najszybciej w całej Unii Europejskiej

Generalnie ważne jest, by producent podjął współpracę z właściwą tzw. osobą odpowiedzialną (ang. representative person) – obligatoryjnie wyłącznym przedstawicielem marki w Zjednoczonym Królestwie, który poprowadzi tam skuteczną dystrybucję produktów.

Od 1 stycznia 2023 r. każdy produkt kosmetyczny na brytyjskich półkach sklepowych importowany z zagranicy będzie musiał posiadać oznaczenie wyraźnie określające osobę odpowiedzialną. Zatem konkretny towar mający innego „opiekuna” niż ten oficjalnie zdefiniowany uważany będzie tam za nielegalny. Taka jednostka ma także dbać o szybki przepływ informacji o produktach do brytyjskiej bazy danych dotyczących produktów pielęgnacyjnych i upiększających oraz o ich zgodność z regulacjami odnośnie bezpieczeństwa i norm ujętymi w system zarządzany przez OPSS (Office for Product Safety and Standards).

Europejski rejestr odszedł do lamusa

Od początku 2021 roku sprzedaż kosmetyków w Zjednoczonym Królestwie nie może już opierać się na obecności tych produktów w europejskim rejestrze CPNP (Cosmetic Products Notification Portal). Wielka Brytania nie podlega już również pod wytyczne unijnego rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009/WE. Nie oznacza to jednak całkowitego braku zainteresowania czy możliwości kontynuowania luźnej współpracy pomiędzy agendami UE a brytyjskim rynkiem kosmetycznym. EEN (Enterprise Europe Network – największa europejska sieć ośrodków i instytucji wspierających rozwój sektora MŚP) oraz Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości co pewien czas publikują informacje o poszukiwaniu przez brytyjskie firmy z branży kosmetycznej partnerów biznesowych m.in. z Polski. Niedawno pojawiło się ogłoszenie o zapotrzebowaniu na nawiązanie współpracy z nowym producentem balsamu chroniącego skórę przed otarciami (nr ref. oferty: BRUK20210311001).

Czytaj więcej

Startuje program RE_ENTER. Na początek Wielka Brytania

Chcąc skutecznie docierać do brytyjskich odbiorców i użytkowników kosmetyków ich polscy producenci, bezpośredni sprzedawcy i eksporterzy powinni wziąć pod uwagę przynajmniej kilka charakterystycznych cech tamtejszych klientów. Są to osoby mające dostęp do bardzo szerokiej gamy towarów z całego świata. Oczekują wysokiej jakości produktów, na zakup których się decydują oraz dostępu do rzetelnych informacji o ich składzie. Oczywiście niebagatelne znaczenie mają korzystne ceny i atrakcyjne opakowania. Trzeba też pamiętać, że społeczeństwo brytyjskie jest mocno zróżnicowane etnicznie, co nie pozostaje bez wpływu na zapotrzebowanie na produkty dostosowane do potrzeb konkretnego rodzaju włosów czy karnacji.

Ocenia się, że w polskim sektorze MŚP w branży kosmetycznej działa nawet prawie pół tysiąca podmiotów. Dla tych przedsiębiorstw – w każdym razie dla części z nich zainteresowanej ekspansją zagraniczną – brytyjski rynek jest jednym z głównych kierunków eksportowych.

Po brexicie brytyjska gospodarka bardzo potrzebuje dobrej współpracy z dostawcami unijnymi. Dostawcy i wytwórcy z Polski reprezentujący ten segment sektora FMCG dobrze odnajdują się w tej wciąż relatywnie nowej rzeczywistości. Niektórzy z polskich producentów obsługują zapotrzebowanie na kosmetyki na Wyspach w ścisłej współpracy z wiodącymi sklepami e-commerce. Inni wciąż posługują się bardziej „klasycznymi” metodami.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nowe Rynki
Zielona wiosna w Polsce w stosunkach handlowych z Irlandią
Nowe Rynki
Czy Francja wstrzyma rozmowy o wolnym handlu z Mercosur?
Nowe Rynki
Gdzie zagranicą mogą inwestować polskie firmy?
Nowe Rynki
Końcówka 2023 roku z irlandzkim impulsem dla Polaków
Nowe Rynki
Listopadowe polsko-brytyjskie wydarzenia biznesowe