Przymykanie oka na złodzieja może zakończyć się dla firmy katastrofą

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdza, że brak procedur i przymykanie oka na nieprawidłowości może dla podatnika VAT skończyć się katastrofą.

Publikacja: 17.10.2022 14:58

Przymykanie oka na złodzieja może zakończyć się dla firmy katastrofą

Foto: Adobe Stock

Problemy spółki zaczęły się, gdy fiskus zakwestionował rozliczenie VAT. Zarzucił, że spółka nie dokonała korekty podatku naliczonego od zakupionych towarów, które jego zdaniem stanowiły zawinione niedobory. Zawyżyła więc o ponad 250 tys. zł naliczony VAT.

Spółka tłumaczyła, że braki były wynikiem kradzieży towarów do dalszej odsprzedaży, jakich dopuścił się jeden z jej pracowników.

Fiskus pozostał głuchy na te argumenty. Zdaniem urzędników, braki powstały z powodu niezapewnienia skutecznego nadzoru nad pracownikami. Jak podkreślili, spółka nie podjęła żadnych działań nawet po wstępnym stwierdzeniu braków i nieprawidłowości. To przyczyniło się do powiększenia strat. Informacje o nieprawidłowościach i nierzetelnym zachowaniu jednego z pracowników były przez spółkę ignorowane na długo przed stwierdzeniem niedoborów.

Spółce nie pomogło zaskarżenie decyzji skarbówki. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku stwierdził, że gdy niedobory były zawinione przez podatnika, nie przysługuje mu prawo do odliczenia podatku naliczonego. A jeśli z tego prawa skorzystał, to musi dokonać korekty.

Tak samo sytuację spółki ocenił Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I FSK 1323/18). Sędzia Hieronim Sęk wskazał, że spółka nie reagowała na nieprawidłowości, które były sygnalizowane. Towar znikał w dziwnych okolicznościach, były podejrzenia, a reakcja pojawiła się po czasie. Przy takim prowadzeniu działalności, nawarstwianiu się problemu rozmijania się rzeczywistości magazynowej z dokumentacją, w ocenie NSA nie dołożono nawet podstawowej staranności.

Czytaj więcej

Przymykali oko na złodzieja, oddadzą VAT

Problemy spółki zaczęły się, gdy fiskus zakwestionował rozliczenie VAT. Zarzucił, że spółka nie dokonała korekty podatku naliczonego od zakupionych towarów, które jego zdaniem stanowiły zawinione niedobory. Zawyżyła więc o ponad 250 tys. zł naliczony VAT.

Spółka tłumaczyła, że braki były wynikiem kradzieży towarów do dalszej odsprzedaży, jakich dopuścił się jeden z jej pracowników.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
PIT & CIT & VAT
NSA: rozbijanie płatności na kilka faktur nie zwalnia z limitu 15 tys. zł
PIT & CIT & VAT
Są nowe informacje w sprawie reformy składki zdrowotnej
PIT & CIT & VAT
Kasowy PIT będzie oznaczać nowe obowiązki dla firm
PIT & CIT & VAT
Ważna interpretacja skarbówki. Chodzi o Polski Ład i odliczenie składki zdrowotnej
PIT & CIT & VAT
Wynajęty pokój w kosztach firmy? Skarbówka odpowiedziała