Nawet ciąża czy rodzicielstwo nie gwarantują możliwości pracy zdalnej

Pracownicy uprzywilejowani mogą domagać się wykonywania pracy z domu. Jednak pracodawca może odmówić zgody, jeżeli sprzeciwia się temu organizacja pracy lub rodzaj obowiązków podwładnego.

Publikacja: 25.04.2024 04:30

Nawet ciąża czy rodzicielstwo nie gwarantują możliwości pracy zdalnej

Foto: Adobe Stock

Świadczenie pracy zdalnej najczęściej wymaga porozumienia obu stron stosunku pracy. Pracodawca i pracownik wspólnie ustalają sposób wykonywania pracy z domu (lub innego miejsca zaakceptowanego przez pracodawcę) oraz jej wymiar. Jednak w pewnych okolicznościach inicjatywa (i to wiążąca!) należy do podwładnego.

Wniosek pracownika…

Obecnie do grupy tzw. pracowników uprzywilejowanych, którzy mają prawo do pracy zdalnej, należą przede wszystkim:

- kobiety w ciąży,

- osoby wychowujące dzieci do 4. roku życia,

- rodzice dzieci niepełnosprawnych,

- osoby sprawujące opiekę nad członkiem najbliższej rodziny lub inną, niepełnosprawną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym.

Czytaj więcej

Ciąża i macierzyństwo ważniejsze od interesów pracodawcy

… nie zawsze wiąże szefa

Wniosek takiego uprzywilejowanego etatowca o wykonywanie pracy z domu co do zasady należy uwzględnić. Od tej reguły istnieją jednak dwa wyjątki, które uprawniają firmę do odmowy – gdy wykonywanie pracy zdalnej jest niemożliwe ze względu na organizację lub rodzaj wykonywanej pracy. Przykładowo swoich obowiązków w sposób zdalny nie wykona kierowca, piekarz, szef kuchni, policjant, sprzątaczka, listonosz, magazynier czy kasjer. Rodzaj takiej pracy powoduje, że nie da się jej wykonywać z domu.

O decyzji odmownej pracodawca powinien poinformować podwładnego w ciągu 7 dni, wraz ze wskazaniem przyczyn odmowy.

Przykład

Pracownik złożył wniosek o wykonywanie pracy zdalnej ze względu na konieczność opieki nad niepełnosprawną siostrą. Na pytania szefa pracownik przyznał, że stałą opiekę nad siostrą sprawuje zamieszkująca z nią matka, a jego pomoc ogranicza się do zabierania jej na badania lekarskie i przywożenia zakupów. Pracodawca odmówił uwzględnienia wniosku. Jego stanowisko jest prawidłowe.

Przykład

Pracownica złożyła wniosek o pracę zdalną uzasadniając to koniecznością opieki nad 2-letnim osieroconym wnuczkiem. Pracodawca odmówił uwzględniania wniosku, wskazując, że pracownica nie jest matką dziecka. Stanowisko szefa jest błędne. Uprawnienie do złożenia wiążącego wniosku przysługuje nie tylko rodzicom dziecka, ale także innym osobom, jeżeli pełnią rolę jego stałego opiekuna.

Przykład

Pracownik zatrudniony na stanowisku ochroniarza złożył wniosek o pracę zdalną. Aplikację uzasadnił wychowywaniem dziecka w wieku 3 lat oraz tym, że jego praca sprowadza się głównie do śledzenia zapisów z monitoringu, czyli z powodzeniem może ją wykonywać zdalnie. Szef odmówił uwzględnienia wniosku, wskazując, że zadaniem pracownika jest dbałość o mienie pracodawcy na terenie zakładu pracy. Natomiast brak fizycznej obecności pracownika uniemożliwia mu podjęcie koniecznych interwencji. Stanowisko szefa jest prawidłowe.

Przykład

Pracownik zatrudniony na stanowisku grafika komputerowego zawnioskował o pracę z domu. Wśród osób zatrudnionych na takich samych stanowiskach i wykonujących takie same obowiązki są takie, które pracują stacjonarnie, ale też takie, które już pracują zdalnie na podstawie porozumienia z pracodawcą. We wniosku pracownik wskazał, że sprawuje opiekę nad niepełnosprawną córką. Firma odmówiła uwzględnienia wniosku wskazując, że niektórzy pracownicy na tym stanowisku pracują w biurze. Stanowisko pracodawcy jest nieprawidłowe.

Zdecydowanie więcej wątpliwości mogą budzić wnioski składane np. przez recepcjonistów, sekretarki czy handlowców. W tym przypadku dużo będzie zależało od sposobu zorganizowania pracy w danej firmie i rodzaju wykonywanych obowiązków.

Home office a elastyczna organizacja pracy

Pracy zdalnej mogą się też domagać pracownicy uprawnieni do tzw. elastycznej organizacji pracy. W tym zakresie do złożenia wniosku uprawnione jest jeszcze szersze grono zatrudnionych niż ww. uprzywilejowani pracownicy.

Możliwość ta przysługuje wszystkim pracownikom wychowującym dzieci do 8. roku życia (zgodnie z art. 1881 § 1 k.p.). Osoby te mogą złożyć wniosek o elastyczną organizację pracy w formie pracy zdalnej nie później niż na 21 dni przed planowanym rozpoczęciem pracy z domu.

Pracodawca rozpatruje aplikacje uwzględniając nie tylko potrzeby pracownika, w tym termin oraz przyczynę niezbędności korzystania z elastycznej organizacji pracy, ale także potrzeby i możliwości zakładu pracy. Jest więc więcej kwestii, które trzeba brać pod uwagę niż przy wnioskach ww. uprzywilejowanych pracowników.

Brak zgody na pracę domu może wynikać m.in. z konieczności zapewnienia normalnego toku pracy, organizacji pracy lub rodzaju pracy wykonywanej przez zatrudnionego. Takie wnioski nie muszą więc być automatycznie uwzględniane. Jednak to, co pracodawca musi zrobić, gdy dostanie taki wniosek, to przeprowadzić obiektywną ocenę powyższych okoliczności.

Oznacza to, że w przypadku wniosków o elastyczną organizację pracy odmowy w praktyce mogą zdarzać się częściej niż w przypadku ww. uprzywilejowanych pracowników.

Szef powinien poinformować podwładnego o uwzględnieniu albo przyczynie odmowy uwzględnienia wniosku w terminie 7 dni od dnia jego otrzymania. Trzeba to zrobić w postaci papierowej lub elektronicznej (np. e-mailem).

Przykład

Pracownik zatrudniony na stanowisku specjalisty ds. obsługi klienta złożył wniosek o wykonywanie pracy zdalnej. W uzasadnieniu wskazał, że wychowuje 6-letnie dziecko. Pracodawca nie ma wiedzy o szczególnych potrzebach lub wyjątkowej sytuacji zatrudnionego i odmówił uwzględnienia wniosku. W uzasadnieniu wskazał, że obowiązki pracownika wymagają stałego stacjonarnego kontaktu z klientami. Pracodawca nie dysponuje systemem umożliwiającym zdalną obsługę. Ponadto miałaby ona negatywny wpływ na relacje z dotychczasowymi klientami. Akceptacja wniosku wiązałaby się również z zaangażowaniem dodatkowych osób w dotychczasowym miejscu pracy pracownika. Stanowisko szefa jest prawidłowe.

Bezpodstawna odmowa zgody na pracę zdalną może być w niektórych przypadkach potraktowana jako przejaw dyskryminacji. Pokrzywdzony pracownik może dochodzić przed sądem odszkodowania. Będzie musiał jednak określić chociażby kryterium takiej formy nierównego traktowania, a także jego związek z jego traktowaniem. Dlatego tak ważna jest dokładna analiza każdego przypadku i rzetelne uzasadnienie odmowy przez pracodawcę.

Nierespektowanie uprawnień etatowców w zakresie wnioskowania o pracę zdalną może potencjalnie stanowić wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone karą grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. Pracownik, który nie otrzymał zgody na pracę zdalną, może więc zwrócić się do inspekcji pracy o interwencję. Jednak zgodnie z obecnym stanowiskiem PIP, inspekcja – w ramach swoich uprawnień – będzie oceniała przede wszystkim kwestie formalne braku udzielenia zgody na pracę z domu (tj. poinformowanie o przyczynach odmowy, dochowanie 7-dniowych terminów). Nie zawsze naruszenie kwestii formalnych musi przy tym oznaczać nałożenie grzywny. Inspektor nie powinien natomiast badać merytorycznie przyczyny nieuwzględniania wniosków o home office, ponieważ kwestie te mieszczą się wyłącznie w zakresie uprawnień organizacyjnych pracodawcy.

Marta Rogocz jest adwokatem, starszym prawnikiem w Zawirska Ruszczyk

Paulina Lech jest aplikantem adwokackim, młodszym prawnikiem w Zawirska Ruszczyk

Świadczenie pracy zdalnej najczęściej wymaga porozumienia obu stron stosunku pracy. Pracodawca i pracownik wspólnie ustalają sposób wykonywania pracy z domu (lub innego miejsca zaakceptowanego przez pracodawcę) oraz jej wymiar. Jednak w pewnych okolicznościach inicjatywa (i to wiążąca!) należy do podwładnego.

Wniosek pracownika…

Pozostało 96% artykułu
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt