A takie sytuacje nie dość, że mogą się zdarzyć to mogą też prowadzić do realnych strat finansowych czy utraty majątku. Z praktyki wynika, że ok. 60 proc. potencjalnych incydentów można przewidzieć, ponieważ już wcześniej wystąpiły w danej branży. Analiza ryzyka w aspekcie wystąpienia potrzeby zarządzania kryzysowego w związku z konkretnym incydentem daje możliwość wcześniejszego sprawdzenia, jak firma jest przygotowana do takiej sytuacji.
- Ale z tych samych doświadczeń wynika też, że brak odpowiednich procedur, scenariuszy i w końcu zarządzanie kryzysem pod presję powoduje, że zdolność do szybkiego podejmowania decyzji potrafi spadać poniżej 50 proc. To może oznaczać czasem utratę majątku, straty finansowe, obniżenie wartości firmy, utratę reputacji, ale także ofiary wśród ludzi. Jak więc należycie przygotować się na sytuację kryzysową - na to pytanie stara się odpowiedzieć Michał Lorenc, prezes firmy Celius zajmującej się zarządzaniem kryzysowym.
Pytaniem nie jest czy dojdzie do incydentu, który będzie wymagał zarządzania w trybie kryzysowym, tylko kiedy do takiego incydentu dojdzie. Mowa także o poważnych incydentach takich jak np.: czynności służb (Policja, ABW, CBA) na terenie firmy, poważny incydent BHP (ranni pracownicy lub ofiary śmiertelne), zamach na zdrowie i życie (incydent terrorystyczny), incydent pandemiczny (Covid, zagrożenie biologiczne) pożar, incydent medialny (hejt, kryzys medialny), incydent środowiskowy czy cyberatak. Takie lub podobne zdarzenia mogą skutkować utrudnieniem lub zatrzymaniem ciągłości procesu biznesowego, utratą majątku, ale także doprowadzić do ofiar w ludziach – mówi Lorenc.
Czytaj więcej
Liczba wypadków w pracy niebezpiecznie rośnie. W 2021 r. doszło aż do prawie 69 tys. incydentów tego typu. Oznacza to, że było ich o niemal 10 proc. więcej niż rok wcześniej.
- Większość polskich firm lub instytucji nie jest dobrze przygotowana do zarządzania poważną sytuacją kryzysową taką jak np. ofiary śmiertelne w czasie produkcji, dostarczenie informacji o podłożeniu bomby, masowy wypadek w transporcie, atak hakerów czy incydent terrorystyczny - taka sytuacja może prowadzić do realnych strat finansowych czy utraty majątku. Obecna sytuacja na Ukrainie tym bardziej skłania do przygotowania procesu zarządzania kryzysowego w każdym obszarze. Chociaż oczywiście nie wszystkie incydenty niosą takie zagrożenia jak w czasie wojny u naszego wschodniego sąsiada. Przed wdrożeniem odpowiednich procedur trzeba przeprowadzić analizę: jakimi dysponujemy zasobami do zarządzania sytuacją kryzysową, jakie zasoby będą potrzebne, czy nasi pracownicy są przeszkoleni na okoliczność działania w trybie kryzysowym, kto będzie wchodził w skład sztabu kryzysowego itd. - podkreśla szef Celiusa.