Tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, który zaprezentował dane o obrotach towarowych handlu zagranicznego ogółem i według krajów w okresie styczeń – wrzesień 2022 roku.
Eksport wyrażony w euro wyniósł 251,9 mld euro, a import 266,7 mld euro (wzrost odpowiednio w eksporcie o 20,3 proc., a w imporcie o 28,5 proc.). Ujemne saldo wyniosło 14,7 mld euro, podczas gdy w styczniu - wrześniu 2021 r. było dodatnie i wyniosło 2 mld euro.
Niezmiennie głównym partnerem handlowym naszego kraju pozostają Niemcy, choć ogółem ich udział w naszym eksporcie zmniejszył się w porównaniu z analogicznym okresem ub. r. o 1,1 p. proc. i wyniósł 27,7 proc., a w imporcie spadł o 0,8 p. proc. i stanowił 20,5 proc. Za Odrę w br. wyeksportowaliśmy już towary warte 69,9 mld euro. Eksport do naszych zachodnich sąsiadów okazał się więc o 15,9 proc. wyższy niż przed rokiem.
Czytaj więcej
Krajowa Izba Gospodarcza szacuje, że w br. eksport towarów wzrośnie o niemal 22 proc. względem roku 2021. Również w 2023 r. przewiduje dalszy wzrost, choć już na poziomie 15 proc. Jednocześnie coraz bardziej brakuje kierowców ciężarówek z towarami.
Jak wskazuje Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) warto zwrócić uwagę na wyniki sprzedaży do Francji (14,3 mld euro, wzrost o 17,3 proc.), Włoch (11,7 mld euro, wzrost o 18,9 proc.), Holandii (11,6 mld euro, wzrost o 30,5 proc.), ale również na Słowację (7,3 mld euro wzrost aż o 36,7 proc.). Wszystkie wymienione kraje należą do strefy euro, ale bardzo dobrze prezentuje się też sprzedaż do krajów unijnych posiadających wciąż własne waluty, a mianowicie do Czech (16,6 mld euro wzrost aż o 32,7 proc.), Szwecji (6,8 mld euro wzrost o 17,4 proc.) i na Węgry (6,6 mld euro wzrost o 25,4 proc.).
