Jak podaje Główny Urząd Statystyczny w okresie styczeń-marzec br. z Polski do USA trafiły towary warte 2,9 mld dolarów. Oznacza to trzyprocentowy udział w polskim eksporcie ogółem, identycznie jak w analogicznym okresie ub.r. Jednocześnie dynamika jest dodatnia, gdyż taki wynik oznacza prawie 5 proc. wzrost (w dolarach, bo w złotych to 14,8 proc.).
W przypadku importu pozycja USA jest jeszcze wyższa, gdyż Stany Zjednoczone zajmują czwartą pozycję w polskim imporcie, zaraz za Niemcami, Chinami i Włochami. W pierwszym kwartale br. polscy importerzy sprowadzili zza Oceanu Atlantyckiego towary warte 3,9 mld dolarów. Import, wyrażony w dolarach, w tym okresie wzrósł rok do roku o 23,8 proc. Import ze Stanów Zjednoczonych w całym polskim imporcie stanowi 4,3 proc.
Niewypłacalność firm niepokoi
Jednak jak przestrzegają eksperci Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) jeśli ostatnie dni mają być miernikiem kondycji korporacyjnej USA, to sytuacja nie wygląda niestety optymistycznie. Jak podaje agencja Bloomberg, siedem spółek z zobowiązaniami wartymi co najmniej 50 mln dolarów każda, złożyło w tym czasie wnioski o ochronę przed wierzycielami. To najgorsza taka sytuacja od 2008 r.
Z kolei jeśli spojrzymy na dłuższe okresy to jak wskazują eksperci z KUKE między marcem 2022 r. a marcem 2023 r. w USA doszło do prawie 14,5 tys. niewypłacalności firm, co oznacza wzrost o 10 proc. r/r. W całym 2022 r. było to prawie 13,5 tys. upadłości, co stanowiło jednak spadek o 6,3 proc. wobec 2021 r. Warto bowiem przypomnieć, że w latach przed wybuchem globalnej pandemii koronawirusa dochodziło rocznie do ponad 22 tys. upadłości.
Czytaj więcej
Wzrasta zainteresowanie polskich firm rynkiem amerykańskim. Coraz więcej tam sprzedajemy. Rośnie nie tylko dynamika eksportu, ale i udział sprzedaży do USA w polskim eksporcie ogółem.