Jak wynika z zestawień Światowej Organizacji Handlu (ang. World Trade Organization – WTO) Stany Zjednoczone to największy importer świata. USA importują nawet więcej niż Chiny. Z kolei według danych GUS za 2021 r. USA to dla Polski 9. rynek eksportowy, z wysoką, prawie 19 proc. dynamiką wzrostu (wyrażoną w dolarach). W 2021 r. wyeksportowaliśmy do USA towary warte 9 mld dolarów, ale coraz to więcej polskich firm chce tam eksportować zdając sobie sprawę zarówno z wielkości, jak i zamożności tego rynku. Sprzedaż za Ocean Atlantycki więc dynamicznie rośnie i z najświeższych danych GUS wynika, że ubiegłoroczny wynik sprzedaży do USA na pewno zostanie poprawiony, gdyż już w okresie styczeń-październik 2022 r. wyeksportowano z Polski do USA towary warte właśnie 9 mld dolarów, a dojdzie jeszcze sprzedaż z listopada i grudnia. Z tym wynikiem Stany Zjednoczone przesunęły się na 7. miejsce najważniejszych dla nas rynków eksportowych stając się jednocześnie pierwszym, najważniejszym rynkiem poza Unią Europejską. Dynamika sprzedaży do USA wyrażona w dolarach przekroczyła w pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku 22 proc. Wzrósł też udział eksportu do USA w polskim eksporcie ogółem z 2,6 do 3 proc.
Czytaj więcej
Większość globalnych ubezpieczycieli eksportu i inwestycji zadeklarowała, że pomimo obaw co do przyszłego roku nie zamierza podejmować gwałtownych ruchów jeśli idzie o limity - mówi Katarzyna Kowalska, wiceprezes zarządu KUKE.
Eksportujemy tam m.in. żywność, w tym bio, kosmetyki, w tym środki dezynfekujące, materiały budowlane, materiały wnętrzarskie, meble, gotowe rozwiązania i produkty z sektora IT/ICT, części lotnicze, ale też części i akcesoria samochodowe.
- Sprzedaż do Stanów Zjednoczonych ma jedną z najwyższych dynamik spośród największych odbiorców polskiego eksportu i jest szansa, że w najbliższym czasie tak pozostanie, choć oczywiście globalne spowolnienie wkrótce się odbije na statystykach dotyczących wymiany zagranicznej. Perspektywy dla gospodarki za oceanem są określane jako zdecydowanie lepsze niż dla strefy euro, która jest naszym głównym partnerem. Intensyfikacja handlu z USA wynika w części z tzw. friendshoringu, czyli zacieśniania współpracy w ramach związanych ze sobą polityczne i militarnie państw. Firmy z USA, przede wszystkim działające w strategicznie istotnych sektorach, dywersyfikują bazę dostawców, zmniejszając zależność od producentów z krajów mniej stabilnych czy rządzonych autorytarnie. To daje szanse polskiemu biznesowi na przejęcie części kontraktów - mówi Katarzyna Kowalska, wiceprezes KUKE.
- Kolejny atut USA to
możliwości, jakie obecność tam tworzy do ekspansji na kolejne interesujące
kraje – Meksyk oraz Kanadę i odwrotnie. Warto przypomnieć, że w 2020 r. układ o
wolnym handlu między tymi krajami, czyli NAFTA, został zastąpiony przez umowę
USMCA. Polskie firmy doceniają możliwości operowania na tak wielkim rynku. Giełdowy Boryszew skorzystał z naszego ubezpieczenia dla finansowania pozyskanego od BNP Paribas Polska na rozwój zakładów w Meksyku, które będą zaopatrywać odbiorcę w USA. I sygnałów o podobnym zainteresowaniu jest sporo - dodaje Kowalska.