Ze względu na wielkość obu rynków i ich dynamikę mają one strategiczne znaczenie. Co warto wiedzieć przed wrześniową drugą rundą negocjacji?
Czemu układ handlowy UE-Indie?
Zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej i rządu indyjskiego obie strony wróciły w czerwcu do stołu negocjacyjnego po prawie ośmiu i pół latach przerwy. Bruksela i Nowe Delhi są obecnie pełne optymizmu, ale na rozmowach ciągle kładzie się cieniem osiem lat (2007-2013 r.) negocjacji, które nie przyniosły spodziewanych efektów. Wtedy negocjacje rozbiły się w dużej mierze o kwestie związane z obrotem farmaceutykami, żywnością oraz dopuszczeniem specjalistów z Indii na europejski rynek pracy.
Obecne elity polityczne podzielają wzajemną percepcje Indii i Europy jako strategicznych i uzupełniających się partnerów handlowych. Jak mówił przed rozpoczęciem pierwszej rundy negocjacji Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący KE, „dla UE partnerstwo z Indiami jest jednym z najważniejszych związków w następnej dekadzie”. Wtórował mu Piyush Goyal, indyjski minister handlu, twierdząc, że negocjatorzy do stołu „przychodzą z otwartymi sercami i otwartymi głowami”, a Bruksela i Nowe Delhi potrzebują „więcej współdziałania, a mniej współzawodnictwa”. Zachęcająca była także dobra niedawna współpraca indyjsko-europejska w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO), dzięki której np. częściowo zawieszono patenty na szczepionki antycovidowe.
Czytaj więcej
Przed pandemią nasz kraj stawał się coraz popularniejszym miejscem spędzania urlopu przez Hindusów. W czasie spowolnienia gospodarczego w Europie mogą się oni stać atrakcyjnymi klientami. Czemu warto próbować ich ściągać do Polski i jak to zrobić?
Te ciepłe deklaracje miały stworzyć dobry klimat początku rozmów w zmienionej sytuacji politycznej. Indie i UE po kryzysie pandemicznym zrozumiały, że w wielu krytycznie ważnych obszarach są zależne od chińskiej bazy produkcyjnej. Kolejnym sygnałem alarmowym były napięcia w Cieśninie Tajwańskiej między Pekinem, Waszyngtonem a Tajpej. Przez tę drogę wodną przechodzą krytycznie ważne produkty dla Brukseli i Nowego Delhi.